El Tri z niepewnością jak nigdy. “Z nim każdy chce pracować więcej”

Piłkarze reprezentacji Meksyku
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze reprezentacji Meksyku

Reprezentacja Meksyku będzie pierwszym rywalem podopiecznych Czesława Michniewicza na mundialu w Katarze. El Tri znaleźli się na mistrzostwach świata po raz ósmy z rzędu. Chociaż potencjał tej ekipy jest duży, to w kraju z Ameryki Północnej jest niezwykła niepewność związana z występem ekipy Gerardo Martino na światowym czempionacie. Czego można się spodziewać po Meksykanach w starciu z reprezentacją Polski? Jak wyglądały ostatnie tygodnie w tej ekipie przed startem mundialu? Kogo można spodziewać się na boisku w szeregach Trójkolorowych? Przedstawiamy pigułkę wiedzy na temat pierwszego przeciwnika Biało-czerwonych na katarskich mistrzostwach świata.

  • Reprezentacja Meksyku będzie pierwszą przeszkodą Polaków na mundialu w Katarze
  • Obie ekipy na Stadium 974 zmierzą się ze sobą po raz dziewiąty w historii
  • Poziom w ekipie Gerardo Martino wydaje się bardzo wyrównany

Meksyk w teorii najsłabszy od lat

Reprezentacja Meksyku wywalczyła awans na mundial w Katarze po zajęciu drugiego miejsca w eliminacjach strefy CONCACAF. Za plecami Kanady i przed Stanami Zjednoczonymi. Piłkarze El Tri nie byli zatem dominującą ekipą, jak to miało miejsce we wcześniejszych latach przy walce o awans na mistrzostwa świata.

Meksykański team wyróżnia się tym, że awansował do 1/8 finału w siedmiu kolejnych mundialach. Kłopot w tym, że ekipa z Ameryki Północnej nie potrafiła wykonać kroku dalej. Na mistrzostwach świata w Rosji w starciu o awans do ćwierćfinału Meksykanie nie dali rady Brazylii, przegrywając z Canarinhos różnicą dwóch goli (0:2).

W powszechnej opinii Meksyk w grupie C trwających mistrzostw świata o awans będzie walczył właśnie z Polską. Pierwsza pozycja jest według wielu ekspertów zarezerwowana dla Argentyny. Tymczasem o drugie miejsce premiowane grą w fazie pucharowej mistrzostw świata El Tri mają walczyć z Biało-czerwonymi. W związku z tym starcie na Stadium 974 wydaje się meczem o niezwykłym ciężarze gatunkowym dla obu teamów.

Celem minimum podtrzymanie dobrej passy

Meksykanie przepustkę do gry w fazie pucharowej mistrzostw świata zgarniali regularnie od 1994 roku. Nie może zatem dziwić, że kibice El Tri nie wyobrażają sobie, aby zespół Gerardo Martino nie wyszedł z grupy, mając rywali takich jak Polska, czy Arabia Saudyjska. Oczywiście meksykańscy fani z respektem podchodzą do Roberta Lewandowskiego i spółki. Niemniej są przekonani, że Biało-czerwoni są za bardzo uzależnieni od gwiazdy FC Barcelony. Reprezentacja Meksyku ma tworzyć natomiast kolektyw i to ma być kluczem do sukcesu El Tri w konfrontacji z zespołem Czesława Michniewicza według lokalnych mediów.

To, z czym Meksykanie mają w ostatnim czasie problem, to regularność. Od marca tego roku Trójkolorowi nie potrafili wygrać dwóch spotkań rzędu. Ogólnie w jedenastu ostatnich spotkaniach zespół Gerardo Martino zaliczył trzy remisy, cztery porażki i tyle samo zwycięstw, prezentując jednak sinusoidalną dyspozycję. Tuż przed startem mistrzostw świata Meksykanie rozegrali dwa mecze kontrolne kolejno z Irakiem i Szwecją. W pierwszym z tych spotkań wygrali 4:0. Tymczasem w starciu ze Skandynawami przegrali 1:2.

Raul Jimenez i jego wyścig z czasem

Polscy fani, słysząc reprezentacja Meksyku, natychmiast kojarzą tę ekipę z Hirvingiem Lozano, na co wpływ ma bez wątpienia fakt, że zawodnik występuje w jednym zespole z Piotrem Zielińskim. Zresztą współpraca obu w ostatnich miesiącach w SSC Napoli układała się wybornie. W każdym razie największą gwiazdą El Tri jest jednak Raul Jimenez, broniący na co dzień barw Wolverhampton Wanderers. W trzech z czterech ostatnich sezonów w Premier League zawodnik był najlepszym strzelcem Wilków. Skuteczność piłkarza spadła od momentu, gdy doznał pęknięcia czaszki podczas przerażającego zderzenia z Davidem Luizem z Arsenalu w trakcie sezonu 2020/2021.

Mistrzostwa świata w Katarze będą dla Raula Jimeneza trzecią tego typu imprezą w karierze. Według opinii meksykańskich dziennikarzy piłkarz ma odegrać bardziej znaczącą rolę na trwającym mundialu, niż to miało miejsce na turniejach w Rosji, czy Brazylii.

Mocnym punktem Raula Jimeneza są warunki fizyczne, co sprawia, że defensorzy drużyn przeciwnych mają kłopoty z powstrzymaniem 31-latka. 97-krotny reprezentant Meksyku świetnie czuje się w grze w powietrzu, co sprawia, że sporo pracy czekać może Kamila Glika, czy Jakuba Kiwiora. Polscy obrońcy szczególnie uważni muszą być przy stałych fragmentach gry. W tej kampanii Raul Jimenez rozegrał zaledwie cztery spotkania w klubie. Aczkolwiek podejście do sprawy w sposób taki, że piłkarzowi będzie brakować ogrania, może być zgubne. Tym bardziej że doświadczenie zawodnika robi swoje.

Wzór do naśladowania

To, jakim szacunkiem darzony jest Raul Jimenez w reprezentacji, najlepiej obrazują wypowiedzi Guilermo Ochoy, który nie szczędził pochlebnych słów w na temat doświadczonego napastnika.

Raul Jimenez naprawdę chce grać, wnieść swój wkład do drużyny i być na boisku, pomagając swoim przyjaciołom. Na treningach wyglądał bardzo dobrze. Jest wzorem do naśladowania – przekonywał bramkarz cytowany przez ESPN.

Zobacz także:

Meksykanie przeanalizowali Polaków. “Mają tylko jeden styl gry”
Gerardo Martino

Gerardo Martino wypowiedział się na temat reprezentacji Polski, z którą jego drużyna już jutro zmierzy się w meczu w ramach grupy C na mistrzostwach świata w Katarze. Selekcjoner Meksyku uważa, że Polska ma tylko jeden styl gry. Spotkanie Meksyk – Polska już jutro o godzinie 17:00 Gerardo Martino ma plan na pokonanie “Biało-Czerwonych” Były trener

Czytaj dalej…

Widzę Raula z ogromnym pragnieniem, głodem i ambicją bycia na boisku. Chęć powrotu do tego poziomu i ponownego grania w piłkę po tym, co stało się z jego głową, powinna być przykładem motywacji i życia nie tylko dla piłkarzy, ale dla wszystkich ludzi na świecie. Mając w drużynie kogoś takiego jak Raul, każdy chce pracować jeszcze więcej – uzupełnił Ochoa.

Mimo wszystko Raul Jimenez nie jest spodziewany w wyjściowym składzie na mecz z Polską. Jeśli tylko zdrowie pomoże, to wystąpi w roli jokera. W wyjściowym składzie selekcjoner El Tri w ofensywie postawi najpewniej na tercet: Hirving Lozano, Alexis Vega i Henry Martin. Z całej trójki największy strach budzi pierwszy z wymienionych. Skrzydłowy Napoli ma za sobą wymarzony debiut na mundialu w Rosji, gdy zdobył bramkę w starciu z Niemcami w fazie grupowej. Największym atutem zawodnika jest świetna gra jeden na jeden. Na mistrzostwa świata w Katarze piłkarz wybrał się z zebranym bogatym doświadczeniem. Dzisiaj ma już na swoim koncie 59 występów w drużynie narodowej. Lozano ma być jednym z tych, który sprawi, że El Tri osiągną cel minimum na mistrzostwach świata i znajdą się w fazie pucharowej turnieju.

Zawodnikiem, który skorzystał natomiast na kłopotach zdrowotnych Raula Jimeneza, jest Henry Martin. Jeszcze na początku tego roku był rozpatrywany jako trzeci środkowy napastnik w reprezentacji Meksyku. Niemniej po kłopotach zdrowotnych piłkarza Wolves i Rogelio Funesa Moriego, a także pod nieobecność Santiago Gimeneza otrzymał szansę, której nie chce zmarnować. 30-latek w tym sezonie wystąpił w 22 meczach, strzelając w nich 13 goli.

Mistrz Holandii w drugiej linii

W środku pola rządzić ma Edson Alvarez. Defensywny pomocnik Ajaxu zaliczy swój drugi w karierze światowy czempionat. W wieku 25 lat ma już na swoim koncie 59 występów w reprezentacyjnej koszulce. Rynkowa wartość zawodnika to natomiast 35 milionów euro. Pod tym względem Alvarez jest najbardziej wartościowym piłkarze w ekipie Gerardo Martino. Nawet Hirving Lozano nie jest wyceniany na więcej. Rynkowa wartość piłkarza Azzurrich to 28 milionów euro.

Ogólnie w kadrze meksykańskiej ekipy jest tylko trzech zawodników wycenianych na więcej niż 10 milionów euro. Oprócz wymienionej dwójki tym trzecim jest Raul Jimenez. Jego wartość to 12 milionów euro. Dla porównania w reprezentacji Polski najwartościowszym zawodnikiem jest oczywiście Robert Lewandowski, który został wyceniony na 45 milionów euro. Drugi pod tym względem jest Piotr Zieliński (40 milionów euro). Następni są natomiast: Matty Cash (22 mln euro), Jan Bednarek (18 mln euro, Nicola Zalewski (15 mln euro), Sebastian Szymański (14 mln euro), Wojciech Szczęsny (13 mln euro), Krzysztof Piątek 11 mln euro), Arkadiusz Milik (10 mln euro) i Jakub Kamiński (10 mln euro). Gdy pieniądze grały, to Meksyk w starciu z Polską nie miałby szans.

Ochoa dołączy do elitarnego grona

Najbardziej doświadczonym zawodnikiem w reprezentacji Meksyku jest Guillermo Ochoa. 37-latek dołączy do listy zawodników, mogących pochwalić się udziałem w pięciu mundialach. W elitarnym gronie znajdują się: Antonio Carbajal, Lothar Matthaus, Rafael Marquez i Gianluigi Buffon, do których dołączą także Cristiano Ronaldo, Lionel Messi i Andres Guardado.

Ochoa to weteran w meksykańskiej drużynie. Przeżył swoje pierwsze dwa światowe czempionaty jako zmiennik Oswaldo Sancheza (Niemcy 2006) i Oscara Pereza (RPA 2010). Jego pierwszy występ na mundialu miał natomiast miejsce na turnieju w Brazylii w 2014 roku. Wówczas wzbudził ogromne zainteresowanie swoją osobą, na co wpływ miały efektowne interwencje. Na mistrzostwach świata przed czterema laty także był numerem jeden między słupkami bramki reprezentacji Meksyku. Dał się zapamiętać z niezwykłej zaciekłości, jaką wyróżniał się w trakcie starcia przeciwko Niemcom. Na mundialu w Katarze też ma być numerem jeden w szeregach El Tri.

Czytaj też:

Bramkarz Meksyku zdradził sposób na zatrzymanie Roberta Lewandowskiego
Guillermo Ochoa

Od rywalizacji z reprezentacją Meksyku Polacy zaczną zmagania na mundialu w Katarze. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej na temat meczu z biało-czerwonymi wypowiedział się Guillermo Ochoa. Golkiper Meksyku zdradził, co sądzi o Robercie Lewandowskim. We wtorek o 17:00 Polacy zmierzą się w grupie C z Meksykiem Udział w konferencji prasowej przed meczem z biało-czerwonymi wziął Guillermo

Czytaj dalej…

Meksykanie nie przegrali pierwszego spotkania na mistrzostwach świata od 1994 roku. A najbardziej spektakularne zwycięstwo zanotowali najpewniej na mundialu w Rosji, gdy w pierwszej kolejce fazy grupowej pokonali Niemców po golu Hirvinga Lozano. Ogólnie piłkarze El Tri zaczęli bardzo dobrze poprzedni mundial, bo także w starciu z Koreą Południową przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, wygrywając 2:1.

Chociaż poprzedni światowy czempionat ułożył się nieźle, to przed pierwszym występem na katarskim turnieju atmosfera w ekipie El Tri jest bardzo niespokojna. Meksykanów nie można jednak lekceważyć, bo to zespół o określonej wartości, po którym można się spodziewać wszystkiego. Oby tylko dla polskich kibiców nie okazało się, że ekipa Gerardo Martino będzie śmigała na Stadium 974 jak Speedy Gonzalez.

Czytaj więcej: Katarski skandal nie został zamieciony pod dywan. “Infantino musi powiedzieć: zrobimy to”

Komentarze