Menedżer Liverpoolu FC Juergen Klopp nie szczędził pochwał swoich podopiecznym po wyjazdowej wygranej z Newcastle United 3:2 (2:1) w ostatnim sobotnim meczu 37. kolejki rozgrywek angielskiej Premier League.
Na St. James’ Park prowadzenie The Reds zapewnił strzałem głową po niespełna kwadransie gry Virgil van Dijk. Siedem minut później na trafienie Holendra odpowiedział skutecznie Christian Atsu, ale po kolejnych ośmiu minutach Mohamed Salah wykończył w polu karnym precyzyjne dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda.
Dziewięć minut po zmianie stron Wenezuelczyk Salomon Rondon efektownym uderzeniem z pierwszej piłki w długi róg doprowadził do wyrównania, ale ostatnie słowo należało do podopiecznych Juergena Kloppa. Cztery minuty przed końcem Belg Divock Origi, któremu asystował Szwajcar Xherdan Shaqiri, rozstrzygnął losy konfrontacji i podtrzymał nadzieję fanów z portowego miasta na mistrzowski tytuł. 29. zwycięstwo w sezonie pozwoliło The Reds awansować na pozycję lidera tabeli.
– Wiele można mówić o tym spotkaniu. Pokazaliśmy pasję, serce i pragnienie zwycięstwa – wyznał Klopp dla oficjalnego serwisu osiemnastokrotnych mistrzów Anglii.
– To było po prostu genialne. Zespół z Newcastle także zagrał bardzo dobrze i dzięki temu mieliśmy odpowiedni mecz. To było trudne spotkanie i pewnie wielu spodziewało się, że będziemy nerwowi, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, ale tak nie było – podkreślił niemiecki szkoleniowiec.
– Przyjechaliśmy do Newcastle zaledwie trzy dni po meczu w Barcelonie, gdzie przebiegliśmy najwięcej kilometrów w tym sezonie i nie było to tylko towarzyskie spotkanie. Styl Newcastle nie jest podporządkowany taktyce i defensywie, dlatego ten mecz był taki intensywny – kontynuował opiekun The Reds.
– Nasze gole były wspaniałe. Mamy świeżych piłkarzy na ławce rezerwowych i staramy się wywierać na nich wpływ. Oni także mają wpływ na naszą grę i wyniki. Divock zdobył fantastyczną bramkę. Teraz czekamy na finisz ligi. Ten sezon jest genialny – podsumował Klopp.
Komentarze