Aż sześć bramek obejrzeli dziś kibice zgromadzeni na St. Mary’s Stadium, gdzie w rywalizacji dwóch zespołów z Polakami w składzie, Southampton Jana Bedrnarka zremisowało 3:3 z Bournemouth Artura Boruca. Święci zdobywając dziś jedno oczko zapewnili sobie utrzymanie, albowiem na Craven Cottage przegrało Cardiff. W pozostałych meczach rozpoczętych o godzinie 16:00, Wolverhampton pokonał Watford, a Crystal Palace zremisowało bezbramkowo z Evertonem.
Pierwszego gola na St. Mary’s zdobyli gospodarze – w 12. minucie po uderzeniu Longa i rykoszecie od nogi Ake, futbolówkę z siatki wyciągać musiał Artur Boruc. Wisienki zdołały jednak odwrócić wynik jeszcze przed przerwą – w 20. minucie szybką kontrę gości wykończył Gosling, a niespełna kwadrans później, na raty Gunna pokonał Wilson.
Dziesięć minut po zmianie stron ponownie pokonany został Boruc, który nie zdołał zatrzymać piłki po płaskim uderzeniu Ward-Prowse’a zza szesnastki. W 67. minucie, Święci wrócili na prowadzenie, po tym jak po centrze Valery’ego z prawego skrzydła, celny strzał głową oddał Targett. Ostatnie słowo należało jednak do zespołu Eddiego Howe’a – cztery minuty przed końcem, po zagraniu Frasera wzdłuż linii piątego metra, wynik na 3:3 ustalił Wilson.
W coraz trudniejszej sytuacji znajdują się piłkarze Cardiff, którzy przegrali dziś na Craven Cottage ze zdegradowanym Fulham 0:1 – decydująca o losach meczu okazała się 79. minuta, kiedy to kapitalnym uderzeniem z 20 metrów popisał się Babel. Walijczycy na ten moment tracą trzy punkty do 17. w tabeli Brighton – Mewy swój mecz 36. kolejki rozegrają jednak dziś o 18:30, kiedy to podejmą przed własną publicznością Newcastle.
Niewiele działo się dziś na Selhurst Park, gdzie w spotkaniu dwóch zespołów znajdujących się obecnie w środku tabeli, Crystal Palace zremisowało bezbramkowo z Evertonem. Przez 90 minut padły łącznie tylko trzy celne strzały – wszystkie autorstwa gości. Najbliższy szczęścia był w 77. minucie Tosun, którego uderzenie wybronił jednak Guaita.
Coraz bliżsi wywalczenia siódmej lokaty w lidze są piłkarze Wolves, którzy w pojedynku z bezpośrednim rywalem w tej walce, pokonali Watford 2:1. Podopieczni Nuno Espirito Santo objęli prowadzenie w 41. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu Joty, z kilku metrów do siatki trafił Jimenez. Gospodarze do wyrównania doprowadzili cztery minuty po zmianie stron, kiedy to z fatalnego błędu Bennetta skorzystał Gray.
Ostatnie słowo należało jednak do Wilków, którzy szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść w 77. minucie – wówczas, po dośrodkowaniu Nevesa z prawej flanki, akcję skutecznie zamknął Jota. W tym momencie, siódme Wolves ma cztery punkty przewagi nad Evertonem i Watfordem, a sześć punktów więcej niż Leicester, które swoje spotkanie 36. kolejki rozegra jutro z Arsenalem.
Southampton – Bournemouth 3:3 (1:2)
1:0 Long 12′
1:1 Gosling 20′
1:2 Wilson 32′
2:2 Ward-Prowse 55′
3:2 Targett 67′
3:3 Wilson 86′
Fulham – Cardiff City 1:0 (0:0)
1:0 Babel 79′
Crystal Palace – Everton 0:0
Watford – Wolverhampton Wanderers 1:2 (0:1)
0:1 Jimenez 41′
1:1 Gray 49′
1:2 Jota 77′
Komentarze