Brighton & Hove Albion przegrał na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur 0:1 po bramce straconej w 88. minucie. Chris Hughton, menedżer Mew, przyznał, że jego drużyna była bardzo przybita po porażce w takich okolicznościach.
– Im dłużej trwał mecz, tym rywale atakowali większą liczbą zawodników. Myślałem jednak, że zdobędziemy ten punkt – powiedział Hughton w rozmowie z BBC.
– Mieliśmy okazje, aby lepiej zarządzać meczem pod jego koniec, ale takie detale są kluczowe w starciach z tak jakościową drużyną jaką jest Tottenham. Szatnia jest bardzo przybita, a to wszystko przez to, w jaki sposób przegraliśmy – dodał.
Zespół z Falmer Stadium zajmuje 17. miejsce w tabeli. Nad będącym w strefie spadkowej Cardiff City ma trzy punkty przewagi. – Pozostały nam trzy mecze do rozegrania. Musimy zrobić wszystko, aby zdobyć wystarczającą liczbę punktów, która zapewni nam utrzymanie – stwierdził. W najbliższej kolejce “Mewy” zmierzą się u siebie z Newcastle United.
Komentarze