Jamal Musiala wyrósł w ostatnim czasie na jedną z największych gwiazd w ekipie Bayernu Monachium. Władze niemieckiego giganta nie zamierzają jednak oferować mu nowych warunków kontraktu, bowiem uważają, że obecne są wystarczające – przekonuje Florian Plettenberg.
- Jamal Musiala ma już w swoim dorobku 12 trafień oraz 10 asyst
- Jego obecny kontrakt obowiązuje do połowy 2026 roku
- Bayern Monachium nie uważa, jakoby powinien związać się z 19-latkiem na nowych warunkach
Bayern ryzykuje w sprawie swojego talentu
Jamal Musiala stał się największym beneficjentem odejścia Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Odpowiedzialność za zdobywanie bramek spadła wówczas na barki pozostałych zawodników, a to właśnie 19-latek jest w obecnym sezonie najjaśniejszą gwiazdą mistrza Niemiec. W 22 meczach we wszystkich rozgrywkach zanotował liczby na poziomie 12 trafień i 10 asyst, co czyni go najlepszym strzelcem całej drużyny.
Rola Musiali w Bayernie Monachium wzrasta z każdym miesiącem. Jest on również uważany za nadzieję reprezentacji Niemiec w kontekście zbliżających się mistrzostw świata w Katarze. Nie może zatem dziwić, że w mediach jego nazwisko przewija się coraz częściej. Nie brakuje klubów zainteresowanych ściągnięciem go do siebie, natomiast w tym momencie wszystkie argumenty znajdują się po stronie Bawarczyków.
Obecna umowa Niemca obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Między stronami istnieją zapisy o systematycznie zwiększających się zarobkach, zależnych od progresu samego zawodnika. Florian Plettenberg przekonuje, że Bayern Monachium nie obawia się utraty swojego talentu. Władze klubu zdają sobie sprawę z olbrzymiego zainteresowania Musialą, natomiast nie zamierzają w najbliższym czasie rozmawiać z nim na temat warunków nowego kontraktu. Uważają, że ta umowa jest wystarczająco, aby zatrzymać go na Allianz Arenie.
Zobacz również: Prezydent FIFA apeluje o zawieszenie broni w Ukrainie na czas mundialu
Komentarze