Ruch Chorzów zakończył pierwszą część sezonu w Fortuna 1 Lidze na trzeciej pozycji. Niewykluczone natomiast, że niebawem szeregi Niebieskich zasili zawodnik dobrze znany kibicom 14-krotnego mistrza Polski. Michał Mokrzycki zimą może zostać wypożyczony z Wisły Płock do ekipy z Cichej.
- Ruch Chorzów zakończył pierwszą część sezonu, a władze klubu już pracują nad posiłkami
- Gola.pl dowiedział się, że bardzo realny jest powrót Michała Mokrzyckiego
- 24-latek miałby wzmocnić Niebieskich na zasadzie wypożyczenia
Mokrzycki ma zasilić Ruch
Ruch Chorzów w tej kampanii jako beniaminek Fortuna 1 Ligi spisał się rewelacyjnie. 14-krotny mistrz Polski nie przedstawiał w swoich długoterminowych planach celu związanego z awansem do PKO Ekstraklasy, przekonując, że najważniejsze jest spokojne utrzymanie. Niebiescy jednak spisywali się w pierwszej części sezonu na tyle dobrze, że Ruch będzie miał dobrą pozycję wyjściową przed rewanżowymi spotkaniami.
Koncepcja związana z przebudową chorzowskiej ekipy się sprawdziła. Szeregi Niebieskich wzmocnili między innymi: Artur Pląskowski, Tomasz Swędrowski, Mikołaj Kwietniewski, czy Jakub Piątek. Trener chorzowian między wierszami w trakcie różnych rozmów dawał do zrozumienia, że zespół potrzebuje kolejnych wzmocnień, aby mógł się liczyć w walce o najwyższe cele.
Goal.pl dowiedział się, że bardzo możliwe jest wzmocnienie środka pola Ruchu. Przymierzany do ekipy z Chorzowa jest Michał Mokrzycki, który miałby 14-krotnego mistrza Polski zasilić na zasadzie wypożyczenia. 24-latek latem tego roku zmienił barwy klubowe i właśnie z Ruchu trafił do Wisły Płock. Nafciarze pozyskali zawodnika na zasadzie wolnego transferu. Mokrzycki jednak w zespole Pavola Stano nie odegrał znaczącej roli. Nie jest tajemnicą, że piłkarzowi zależy na regularnej grze, a na nią mógłby liczyć w Ruchu, z którym wywalczył awans do Fortuna 1 Ligi w sezonie 2021/2022.
Zobacz także:
W tej kampanii Mokrzycki wystąpił w czterech meczach, w tym w trzech w PKO Ekstraklasie. Na boisku spędził łącznie 132 minuty.
Czytaj więcej: Ruch z wpadką w Bełchatowie, niezwykle emocjonująca końcówka [WIDEO]
Komentarze