Napoli uratowało się przed stratą punktów w 14. kolejce Serie A. Lider tabeli po trudnym meczu pokonał u siebie 2:0 Empoli.
- Piotr Zieliński strzelił we wtorkowym meczu Serie A
- Napoli nie miało jednak łatwo przeciwko Empoli
- Drużyna Luciano Spalettiego wygrała finalnie 2:0
Napoli uniknęło wpadki
Z racji na listopadowo/grudniowy mundial, Serie A zaplanowała kolejkę w środku tygodnia. O 18:30 na boisko wybiegli piłkarze Napoli oraz Empoli. Rzecz jasna faworytem byli gospodarze, którzy pozostawali jedyną niepokonaną drużyną w lidze włoskiej. Z kolei przyjezdni znajdowali się w dolnej połowie tabeli. Teoretycznie trudno im było zatem o niespodziankę.
Fani w Neapolu mogli być mocno poirytowani tym, jak zaprezentował się w pierwszej połowie zespół Luciano Spalettiego. Jego podopieczni nie potrafili wykorzystać tego, że Empoli było jedynie tłem. Nie oddawało bowiem żadnego strzału. Dużo lepiej nie prezentowało się Napoli, które utrzymywało się przy piłce przez 75% czasu, a mimo to wykreowało tylko pięć okazji bramkowych, przy czym oddało ledwie jeden strzał.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Empoli było ukontentowane bezbramkowym remisem. Napoli wręcz przeciwnie. Problem polegał jednak na tym, że lider Serie A wyglądał bardzo słabo. Gospodarzy w drugiej połowie od sensacyjnej wpadki uratował sędzia. Podyktował on bowiem wątpliwy rzut karny za faul w polu karnym na Viktorze Osimhenie. Odpowiedzialność na siebie wziął Hirving Lozano, który wykorzystał jedenastkę, chociaż bramkarz wyczuł jego intencje. Meksykanin dwie minuty przed końcem meczu zaliczył jeszcze asystę. Skrzydłowy Napoli dośrodkował w pole karne, gdzie podanie Meksykanina wykorzystał Piotr Zieliński. Polak przymierzył w środek bramki i przypieczętował triumf gospodarzy 2:0.
Komentarze