Guardiola ironicznie odpowiedział na słowa Ibrahimovicia. “Może napisze kolejną książkę?”

Pep Guardiola
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Pep Guardiola

Zlatan Ibrahimović ostatnio po raz kolejny wbił szpilkę Pepowi Guardioli. Tym razem Szwed uderzył w relację trenera z Erlingiem Haalandem. Szkoleniowiec odpowiedział z ironią, po raz kolejny lekceważąc byłego podopiecznego.

  • Zlatan Ibrahimović jest na wojennej ścieżce z Pepem Guardiolą od sezonu 2009/2010
  • Ostatnio Szwed uznał, że Haaland osiągnie w Manchesterze City tyle, by nie stać się ważniejszym od swojego trenera
  • Sam Guardiola odpowiedział Zlatanowi z ironią

“Erling, proszę, nie strzelaj więcej bramek, jestem zazdrosny!”

Zlatan Ibrahimović, mówiąc delikatnie, nie przepada za Pepem Guardiolą. Szkoleniowiec w 2009 roku naciskał na zarząd Barcelony, by ten sprowadził Szweda, co ostatecznie się udało. Panowie nie nawiązali jednak odpowiednich relacji. W rundzie wiosennej sezonu 2009/2010 Guardiola wręcz posadził Ibrę na ławce, a jego kosztem grał Bojan Krkić. Napastnik Milanu nigdy nie zapomniał tej zniewagi. Od tamtej pory regularnie atakuje Guardiolę w książkach i wywiadach. Ostatnio zasugerował, że Erling Haaland będzie w Manchesterze City tak wielki, jak pozwoli mu na to trener. 41-latek przyznał wręcz, że jego były trener nigdy nie pozwoli, by jakiś piłkarz stał się od niego ważniejszy.

Pep Guardiola z rzadka odpowiada Ibrahimoviciowi, a gdy już to robi, zwykle w lekceważący sposób. Tym razem nie było inaczej.

Ma rację, ma zupełną rację. W tym klubie, w tej drużynie, moje ego jest ponad wszystkimi innymi, ponad każdym graczem. Nie lubię, gdy Erling strzela trzy bramki, a wszystkie światła są skupione na nim. Jestem taki zazdrosny! Naprawdę, zżera mnie zazdrość! Mówię mu: “Erling, proszę, nie strzelaj więcej goli. Inaczej prasa nie będzie o mnie pisać”. Ibrahimović zna mnie perfekcyjnie. Może napisze kolejną książkę? – odrzekł szkoleniowiec Manchesteru City.

Wszystko wskazuje na to, że Haaland może ponownie skraść nagłówki już w sobotę. Obywatele podejmą Fulham, a Norweg najprawdopodobniej wrócił już do pełni zdrowia i wystąpi w tym spotkaniu.

Czytaj więcej: Giganci w kłopotach powalczą o napastnika Crystal Palace.

Komentarze