Manchester United pokonał w czwartek Real Sociedad 1-0, co nie wystarczyło do zajęcia pierwszego miejsca w grupie Ligi Europy. Styl gry nie przypadł do gustu Paulowi Scholesowi, który po meczu skrytykował Erika ten Haga.
- Manchester United wygrał z Realem Sociedad 1-0
- Do zajęcia pierwszego miejsca w grupie potrzebna była dwubramkowa przewaga
- Paul Scholes skrytykował taktykę “Czerwonych Diabłów”
Legenda znów krytykuje Manchester United
Manchester United w czwartek pokonał Real Sociedad 1-0, co nie wystarczyło do zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Wyprzedzenia Hiszpanów było możliwe tylko w przypadku dwubramkowej przewagi. To oznacza, że “Czerwone Diabły” nie ominą meczu 1/16 finału, gdzie zmierzą się ze spadkowiczem z Ligi Mistrzów.
Pomimo konieczności zdobycia drugiej bramki, w końcówce meczu to drużyna z San Sebastian częściej gościła w polu karnym rywala. Erik ten Hag zdecydował się natomiast na przesunięcie Harry’ego Maguire’a do ataku, tak aby móc posyłać na niego długie podania. Ta taktyka nie przypadła do gustu Paulowi Scholesowi, który po raz kolejny skrytykował swój były klub.
– Zespół nie miał żadnego planu na drugą połowę. Drużyna grała niechlujnie. Zawodnicy zagrywali długie piłki do przodu. To bardzo podobny styl prezentowany przez ekipy z League One albo League Two. Nie wiem, co ten Hag chciał zrobić. Nie rozumiem jego zmian. Rashford zmienił van de Beeka i stał się “dziesiątką”, a przecież to nie jego pozycja – powiedział legendarny pomocnik “Czerwonych Diabłów”.
Manchester United regularnie znajduje się pod ostrzałem jego byłych piłkarzy, którzy na każdym kroku doszukują się błędów w grze i niewłaściwych decyzji w stosunku do zawodników.
Zobacz również: “Skupmy się na piłce nożnej”. FIFA apeluje, aby nie łączyć mundialu z polityką
Komentarze