W Iranie trwają obecnie protesty przeciwko obecnej władzy. Są one tłumione w krwawy sposób. Niepochlebne opinie wobec reżimu regularnie udostępniał Ali Karimi. The Times donosi, że państwo irańskie próbowało porwać legendę swej reprezentacji, przebywającą w Dubaju.
- W październiku w Iranie wybuchły protesty wobec obecnej władzy
- Zapoczątkowała je śmierć 22-letniej kobiety. Była brutalnie przesłuchiwana na posterunku policji
- Przeciwko reżimowi regularnie wypowiadał się Ali Karimi. W środę The Times poinformował, że Iran próbował porwać legendę swej reprezentacji z Dubaju
Ali Karimi miał paść ofiarą porywaczy. Powodem sprzeciw wobec brutalności władzy
Iran przeżywa obecnie niezwykle trudne chwile. W październiku w kraju wybuchły ogromne protesty. Wzięły one początek z męczeńskiej śmierci 22-letniej Mashy Amini. Kobieta została brutalnie pobita na posterunku policji w Teheranie. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule poniżej.
Przeciwko obecnej władzy regularnie wypowiadał się Ali Karimi. Żywa legenda reprezentacji Iranu regularnie publikuje za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych treści antyreżimowe. Największym echem odbiły się słowa, według których “nawet woda z Zamzam nie jest w stanie zmyć hańby”, jaką pokryła się władza.
W środę The Times poinformował, że Iran usiłował porwać, przebywającego na co dzień w Dubaju, byłego gracza. Angielski dziennik za źródło podaje przyjaciela Karimiego, Mehdiego Rostampoura. Kraj oskarża 43-latka o “zmowę z zamiarem działania przeciwko bezpieczeństwu narodowemu”. Wszystko wskazuje jednak na to, że na ten moment Irańczyk pozostaje bezpieczny i nie wpadł w ręce reżimu.
Karimi to jeden z najbardziej zasłużonych graczy w historii reprezentacji Iranu. Rozegrał dla niej 126 meczów, co plasuje go na trzecim miejscu w klasyfikacji wszechczasów. Strzelił też dla niej 38 bramek. Tylko czterech zawodników może pochwalić się lepszym dorobkiem. Przypomnijmy, że kadra Iranu weźmie udziału w nadchodzącym mundialu.
Czytaj więcej: Dyrektor sportowy Widzewa w poranku z Goal.pl: poszukamy wzmocnień na 3-4 pozycjach.
Komentarze