Paris Saint-Germain rozgromiło Maccabi Hajfę aż 7-2. Po dwie bramki zdobyli Leo Messi oraz Kylian Mbappe. Paryżanie wciąż nie zapewnili sobie pierwszego miejsca w grupie H.
- Paris Saint-Germain strzeliło Izraelczykom aż siedem goli
- Leo Messi i Kylian Mbappe zdobyli po dwie bramki, a przy dwóch kolejnych asystowali
- Paryżanie mają w tabeli tyle samo punktów, co Benfica
Paryżanie nie pozostawili złudzeń
Po zaskakującym zwycięstwie z Juventusem Maccabi Hajfa we wtorek mierzył się w Paryżu z mistrzem Francji. Faworyt spotkania mógł być tylko jeden, choć w pierwszym bezpośrednim spotkaniu Izraelczycy napsuli Paris Saint-Germain nieco krwi.
Dla paryżan był to istotny mecz w kontekście zajęcia pierwszego miejsca w grupie. Naciskali więc od pierwszej minuty, a ich starania zostały wynagrodzone już w 19. minucie. Leo Messi otrzymał w polu karnym podanie od Kyliana Mbappe i precyzyjnym strzałem zewnętrzną częścią stopy umieścił piłkę w siatce.
Po nieco ponad 30 minutach było już 2-0. Tym razem to Mbappe cieszył się z trafienia, a trzy minuty później swoją bramkę dołożył także Neymar. Goście byli w stanie odpowiedzieć za sprawą Abdoulaye Secka, ale jeszcze przed przerwą Paris Saint-Germain świętowało czwartego gola. Messi ograł defensora rywali i mocnym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w siatce.
W 50. minucie swoje drugie trafienie dołożył Seck, jednak Maccabi nie mogło tego dnia liczyć na więcej. Paryżanie nie poprzestawali i szukali kolejnych bramek, co udało się kwadrans później. Achraf Hakimi dośrodkował z prawej strony boiska, a piłka padła łupem Mbappe, który technicznym strzałem w okienko pokonał bramkarza. Nie minęła nawet chwila, a piłka futbolówka ponownie znalazła się w siatce gości. Neymar z bliskiej odległości nabił Shona Goldberga, któremu przypisano bramkę samobójczą.
Jeszcze przed końcem meczu oglądaliśmy siódmą bramkę dla gospodarzy. Po podaniu Messiego uderzył Carlos Soler, który przypieczętował tym samym pogrom Izraelczyków.
Komentarze