W poniedziałek Zagłębie Lubin przegrało trzeci mecz z rzędu ulegając Lechii Gdańsk w 14. kolejce PKO Ekstraklasy. Mimo słabej dyspozycji Miedziowych i kiepskiej sytuacji w tabeli Piotr Stokowiec przyznał, że wierzy w swoją pracę i prosi o czas twierdząc, że zna słabości swojej drużyny.
- W poniedziałek Zagłębie przegrało trzeci mecz z rzędu
- Miedziowi nie poradzili sobie w rywalizacji z będącą w strefie spadkowej Lechią Gdańsk
- Stokowiec po meczu przyznał, że wierzy w swoją pracę
Zagłębie znów przegrało, ale Stokowiec się nie przejmuje
Zagłębie Lubin ostatni mecz wygrało 1 października pokonując w wyjazdowym starciu Górnik Zabrze 3:2. Później jednak przyszedł remis z Koroną Kielce, a także porażki z Widzewem, Motorem Lublin i Lechią Gdańsk. Szczególnie odpadnięcie z Pucharu Polski z drugoligowcem pozostawiło sporą rysę na grze Miedziowych, choć porażka ze słabo spisującymi się gdańszczanami w trwającej kampanii również nie daje powodów do optymizmu.
Piotr Stokowiec nie przejmuje się jednak ostatnimi wynikami Zagłębia i podczas konferencji prasowej udzielił dość barwnej wypowiedzi. Trener wierzy w swoje umiejętności i w to, że Zagłębie z czasem będzie grało znacznie lepiej pod jego wodzą.
– W takiej histerii się ciężko pracuje. Ja sobie poradzę, jestem lepszym trenerem niż byłem podczas pierwszej pracy w Zagłębiu. Wiem, jak pracować i nad czym. To nie przekłada się na konkrety, ale wierzę w swoją pracę. Dajcie popracować, nie zaszczuwajmy – mówił Stokowiec po ostatnim gwizdku sędziego.
Zagłębie Lubin zajmuje obecnie trzynastą pozycję w tabeli PKO Ekstraklasy. Miedziowi uzbierali jak dotąd siedemnaście punktów i mają pięć oczek przewagi nad strefą spadkową.
Zobacz również: Piękne bramki w Lubinie, Kubicki “katem” swojego byłego zespołu [WIDEO]
Komentarze