Nottingham Forest niespodziewanie wygrało wynikiem 1:0 z Liverpoolem w spotkaniu w ramach 13. kolejki Premier League. Taiwo Awoniyi uszczęśliwił fanów zgromadzonych na City Ground.
- Liverpool był bezradny w Nottingham
- Gospodarze rozegrali dobre zawody
- Bohaterem został Awoniyi, który jako jedyny wpisał się na listę strzelców
Nottingham sensacyjnie ograło Liverpool
Pierwsza połowa tego spotkania była bardzo nudna i trzeba przyznać, że Nottingham Forest świetnie broniło się przed atakami Liverpoolu. W 9. minucie meczu przed szansą stanął Carvalho, który świetnie odnalazł się w polu karnym, ale ostatecznie przegrał pojedynek z Hendersonem. Chwilę później strzałem głową spróbował Roberto Firmino, lecz uderzenie Brazylijczyka powędrowało obok słupka. W 19. minucie wreszcie o sobie dali znać piłkarze gospodarzy, a konkretniej Cheikhou Kouyate, którego strzał jednak nie sprawił problemów Alissonowi. Następnie swoje okazje mieli Salah po stronie Liverpoolu oraz Lingard po stronie Nottingham Forest, ale do końca pierwszej części gry nie byliśmy świadkami żadnego gola. Na przerwę zawodnicy schodzili przy bezbramkowym remisie.
Druga połowa meczu była dużo lepsza w wykonaniu gospodarzy. Znowu niewiele się działo, lecz w 55. minucie kibice zgromadzeni na stadionie wstali ze swoich miejsc, ponieważ Nottingham Forest za sprawą Taiwo Awoniyiego sensacyjnie objęło prowadzenie. Nigeryjczyk otrzymał dobre podanie z prawej strony boiska, najpierw uderzył w słupek, ale przy dobitce był już bezbłędny. Na tablicy wyników mieliśmy zatem rezultat 1:0 dla gospodarzy. W 57. minucie przed szansą stanął Harvey Elliott, ale ponownie dobrze w bramce ekipy “Tricky Trees” zachował się Dean Henderson. Później okazję na podwyższenie wyniku mieli zawodnicy Nottingham Forest. Morgan Gibbs-White zepsuł dobrą szansę – jego strzał z dogodnego miejsca zablokował James Milner. W 85. minucie chyba najlepszą dotychczas okazję po stronie Liverpoolu miał Trent Alexander-Arnold, który z bliska uderzył głową, lecz nie zdołał pokonać Hendersona. Ta akcja mogła szybko się zemścić, bowiem minutę później Ryan Yates zmarnował doskonałą sposobność na podwyższenie rezultatu. Do remisu mogli jeszcze doprowadzić Van Dijk czy Salah, ale ich strzały zostały zatrzymane. Do końca tego pojedynku wynik nie uległ już zmianie. To mega ważne zwycięstwo dla zespołu “Tricky Trees”, który walczy o utrzymanie się na poziomie Premier League. Nottingham Forest – Liverpool 1:0.
Alle beka