Pep Guardiola, menedżer Manchesteru City, powiedział, że w wyścigu o tytuł mistrzowski w Premier League liczą się nie tylko dwa pierwsze kluby. Na 13 kolejek przed końcem sezonu liderem jest Liverpool FC, który ma trzy punkty przewagi nad Obywatelami i pięć nad Tottenhamem Hotspur.
– Do zdobycia pozostało 39 punktów. Jeśli więc ktoś ma dziewięć lub 10 punktów straty, to nie jest to za dużo – powiedział Guardiola, cytowany przez BBC.
– Nigdy nie mówiłem, że Tottenham się nie liczy. Manchester United w każdej kolejce kontynuuje swoją serię i oni również będą się liczyć – dodał hiszpański szkoleniowiec.
– Teraz oglądamy tabelę i widzimy pierwsze dwie lub trzy drużyny, a nie patrzymy dalej. Chelsea również może wygrać kilka meczów z rzędu i być pretendentem do tyłu – stwierdził.
Jego podopieczni w środę zagrają na wyjeździe z Evertonem. Początek spotkania na Goodison Park o godzinie 20:45.
Komentarze