Tragiczna Aston Villa znów przegrywa, Fulham pogrąża Stevena Gerrarda

Steven Gerrard
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Steven Gerrard

Aston Villa nie zaliczy delegacji do Londynu do udanych. Fulham na własnym terenie pokonało “The Villans” 3-0 i pogrążyło Stevena Gerrarda, który jest bardzo bliski zwolnienia. W pierwszej połowie na boisku przebywał Jan Bednarek.

  • Przed meczem media donosiły, że Steven Gerrard gra o swoją posadę
  • Fulham pokonało przed własną publicznością Aston Villę 3-0
  • “The Villans” kończyli mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Douglasa Luiza

Aston Villa bez argumentów

Z medialnych doniesień dało się wyczytać, że coraz bardziej o swoją przyszłość na ławce trenerskiej powinien martwić się Steven Gerrard. Aston Villa w obecnym sezonie zawodzi i punktuje zdecydowanie poniżej oczekiwań, a Anglik ma być głównym winowajcą zaistniałych problemów. Jego przedmeczowe wypowiedzi wskazywały, że z Fulham gra o utrzymanie posady.

Na boisku “The Villans” wyglądali natomiast fatalnie. Fulham w pierwszej połowie przeważało i tworzyło więcej sytuacji strzeleckich, a na prowadzenie w 36. minucie wyprowadził gospodarzy Harrison Reed, który skutecznie przymierzył ze skraju pola karnego.

Na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem londyńczyków. W drugiej połowie na placu gry nie pojawił się Jan Bednarek, którego zastąpił Matty Cash. Szanse Aston Villi na dobry wynik przekreśli Douglas Luiz, otrzymując w 63. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę. Chwilę później Aleksandar Mitrović wykorzystał rzut karny i podwyższył prowadzenie Fulham.

W 83. minucie pechową interwencję zaliczył Tyler Mings, który skierował piłkę do własnej siatki i ustalił wynik spotkania na 3-0 dla gospodarzy. Aston Villa wraca z Londynu bez punktów i z poważnymi rozważaniami dotyczącymi przyszłości Stevena Gerrarda. Niewykluczone, że do kolejnego ligowego spotkania przystąpi już z kimś innym na ławce trenerskiej.

Komentarze