Robert Lewandowski nie strzelił bramki w dwóch poprzednich kolejkach La Ligi. W ten czwartek otworzył jednak wynik spotkania z Villarrealem. Tuż po upływie połowy godziny gry miał już na koncie dwa piękne gole.
- Hiszpańska prasa wypominała Robertowi Lewandowskiemu brak strzelonych goli w dwóch ostatnich kolejkach La Ligi
- Polak odpowiedział w najlepszy możliwy sposób
- W pierwszych 35 minutach ustrzelił dublet w starciu z Villarrealem. Oba trafienia były przedniej urody
Dwa piękne gole Lewego na przełamanie. Popis Polaka
Robert Lewandowski nie strzelił bramki w dwóch ostatnich kolejkach ligowych. Najbardziej boleśnie odczuła Barcelona nieskuteczność swojego snajpera w starciu z Realem Madryt (1:3). W czwartek Duma Katalonii mierzyła się z Villarrealem. Hiszpańskie media postrzegały to spotkanie jako szansę na przełamanie dla Roberta Lewandowskiego.
Przez pierwsze pół godziny Polak był niewidoczny. W 31. minucie Pedri napędził jednak kontrę, podając do Jordiego Alby. Lewy obrońca dośrodkował płasko do Lewego, a ten sprytnie obrócił się, zwodząc zarówno Pau Torresa, jak i Raula Albiola. Gdy już położył rywali, spokojnie wyprowadził Dumę Katalonii na prowadzenie.
Nie minęło pięć minut, a kapitan Biało-Czerwonych miał już na koncie dublet. Napastnik przyjął podanie od Gaviego i huknął po długim rogu ze skraju pola karnego, nie dając szans Geronimo Rulliemu. Jakby tego było mało, po chwili brał udział w trzeciej akcji bramkowej, zakończonej trafieniem Ansu Fatiego.
Lewy przełamał się i to od razu w wielkim stylu.
Polak ma już na koncie 11 ligowych bramek. Jest najskuteczniejszym strzelcem rozgrywek.
Czytaj więcej: Lewandowski wspomina MŚ w Rosji. “To było ogromne rozczarowanie”.
Komentarze