Frenkie de Jong zaprzeczył twierdzeniom dziennikarzy, że odmawia obniżki pensji w Barcelonie i podkreślił, że zaakceptował niższą stawkę w ciągu pierwszych trzech lat umowy na Camp Nou.
- De Jong dementuje medialne doniesienia
- Holender uważa, że rozpowszechniono wiele kłamstw na temat jego pensji
- Pomocnik jest rozczarowany obecną sytuacją w klubie
Media kłamały w sprawie wynagrodzenia Frenki de Jonga?
W ostatnim czasie pojawiło się wiele doniesień na temat zarobków Frenkie de Jonga w FC Barcelonie. Wszystko miało spory związek z potencjalnym transferem do Manchesteru United, który ostatecznie nie doszedł do skutku. Mimo porozumienia obu klubów Holender nie chciał opuszczać Dumy Katalonii.
Rezentant Holandii znalazł się pod ostrzałem z powodu jego wysokiej pensji, biorąc pod uwagę fakt, że klub zmaga się obecnie z kryzysem finansowym i próbuje przestrzegać finansowych zasad fair play LaLiga. De Jong otrzymał ogromną podwyżkę od poprzedniego prezydenta Barcelony Bartomeu i ma zarobić 20 milionów euro netto w tym sezonie i aż 25 milionów euro w kolejnej kampanii, z uwzględnieniem około 20 milionów euro z tytułu odroczonych wynagrodzeń.
Jednak wcześniej informowano, że Barcelona negocjowała z De Jongiem na początku sezonu, że chce zerwać jego obecny kontrakt i powrócić do początkowej umowy z 2019 roku, kiedy po raz pierwszy podpisał kontrakt z klubem. Raporty twierdziły, że pomocnik odmówił obniżenia pensji, a fani byli wściekli na 25-latka. Jednak Holender sprostował te doniesienia mówiąc, że zgodził się na obniżkę pensji w ciągu pierwszych trzech lat swojej kariery w klubie i upierał się, że jego pensja nie jest tak wysoka, jak myślą ludzie.
– Rozpowszechniono wiele kłamstw na temat mojej pensji. Przez pierwsze trzy lata gry w Barcelonie zgodziłem się na obniżkę pensji. Teraz wynagrodzenie wróciło do normalnej stawki i zostało wyrównane o wcześniejsze ustalenia. Stąd kwota wygląda na znacznie większą niż jest w rzeczywistości. Myślę, że wiele osób tego nie rozumie – stwierdził De Jong.
De Jong dał jasno do zrozumienia, że chce zostać w Barcelonie, ale mówi się, że 25-latek jest wściekły na sposób, w jaki został potraktowany przez Xaviego w tym sezonie. Trener Barcelony pozostawił go na ławce rezerwowych w kilku ważnych spotkaniach.
Zobacz również: Laporta domagał się wyjaśnień od sędziów. “Został poproszony o wyjście”
Komentarze