Bezbramkowym remisem zakończył się mecz 14. kolejki Fortuna 1 Ligi pomiędzy Bruk-Bet Termaliką a Wisłą Kraków. Obie drużyny do ostatnich minut dążyły do zwycięstwa, jednak w sobotnim spotkaniu były bardzo nieskuteczne.
- Wisła nadal bez przełamania
- Biała Gwiazda remisuje drugi mecz pod wodzą Sobolewskiego
- Termalika nie potrafi wygrać od siedmiu spotkań
Derby Małopolski na remis
Zarówno Wisła, jak i Bruk-Bet Termalica bardzo udanie rozpoczęły obecną kampanię i obie drużyny w ostatnich tygodniach zgubiły dobrą formę z początku sezonu. Biała Gwiazda pod wodzą nowego trenera w meczu z ŁKS-em Łódź świetnie zaprezentowała się w pierwszej części spotkania, jednak straciła dwie bramki po przerwie. Mimo to, mecz z poprzedniego tygodnia mógł być zwiastunem lepszych czasów.
Pojedynek Wisły z Termaliką od pierwszych minut był bardzo zacięty i zarazem wyrównany. Łatwo było zauważyć, że obu drużynom mocno zależy na zgarnięciu trzech punktów. Jedni i drudzy utrzymywali wysoką intensywność w grze, przez co spotkanie było dość interesujące.
Był to typowy mecz walki. Przed przerwą zabrakło jedynie skuteczności w ataku. Obie drużyny nie wykreowały zbyt wiele okazji bramkowych, co po części wynikało również ze sporej niedokładności w ofensywie. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis, który można było określić jako sprawiedliwy rezultat.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Nadal obie drużyny grały z dużą intensywnością. Tempo spotkania rzeczywiście mogło się podobać. W drugiej połowie to gospodarze częściej gościli pod bramką rywala. Biała Gwiazda również próbowała stwarzać zagrożenie, jednak w swojej grze była dużo mniej skuteczna.
To, za co można pochwalić zawodników Wisły i Termaliki to na pewno gra w defensywie. Obie drużyny były dobrze zorganizowane i nie dopuszczały do groźnych sytuacji. Ostatecznie mimo wielu prób mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który raczej nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn.
Komentarze