Juventus zanotował kolejną wpadkę i przegrał z Maccabi Hajfa 0-2. Świetną okazję zmarnował Arkadiusz Milik, a Wojciech Szczęsny nie popisał się przy traconych bramkach. Ta porażka sprawia, że awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów stał się bardzo mało prawdopodobny.
- Juventus przegrywa z Maccabi Hajfa 0-2 po dwóch trafieniach Omera Atziliego
- W osiągnięciu korzystnego wyniku turyńczykom nie pomogli reprezentanci Polski
- “Stara Dama” w dalszym ciągu ma na swoim koncie zaledwie trzy punkty
Mistrz Izraela przyćmił włoskiego giganta
Juventus od początku sezonu znajduje się w ogromnym kryzysie, a wtorkowe starcie z Maccabi Hajfa było kluczowe w kontekście dalszej gry w Lidze Mistrzów. W przypadku porażki szanse na awans do fazy pucharowej stałyby się wręcz znikome.
Dla “Starej Damy” liczyło się więc tylko zwycięstwo. Massimiliano Allegri zdecydował się posłać od pierwszej minuty Wojciecha Szczęsnego, zaś Arkadiusz Milik zasiadł na ławce rezerwowych.
Od samego początku mistrz Izraela był bardzo wysoko ustawiony i skutecznie odbierał piłki na połowie Juventusu. Ku zaskoczeniu kibiców dominował wyżej notowanego przeciwnika i wyszedł na prowadzenie już w siódmej minucie spotkania. Po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska plecami uderzył ją Omer Atzili, a skutecznej interwencji nie zdołał zanotował Szczęsny. Wydaje się, że mógł w tej sytuacji wykazać się nieco bardziej.
Jedna bramka nie zaspokoiła gospodarzy, którzy dążyli do podwyższenia prowadzenia. Chwilę później nadarzyła się ku temu świetna okazja, jednak po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego futbolówka zatrzymała się na poprzeczce.
W 24. minucie Milik zameldował się na placu gry. Zmienił on kontuzjowanego Angela Di Marię, w związku z czym Juventus przeszedł na dwóch napastników. Przed przerwą Maccabi cieszyło się z drugiego trafienia. Atzili uderzył bardzo mocno, a Szczęsny przepuścił strzał po krótkim rogu. Chwilę później Milik mógł strzelić gola kontaktowego, lecz w odległości dwóch metrów od bramki nie trafił czysto w piłkę.
Po zmianie stron “Stara Dama” nie wykazywała wystarczającego animuszu do zmiany wyniku. Maccabi kontrolowało przebieg spotkania i ze spokojem dowiozło prowadzenie do ostatniego gwizdka arbitra.
Juventus zanotował trzecią porażkę w tej edycji Ligi Mistrzów i ma na swoim koncie zaledwie trzy punkty. Kwestia awansu do fazy pucharowej stała się już bardzo trudna do zrealizowania. Niewykluczone, że do kolejnego meczu w tych rozgrywkach turyńczycy przystąpią już z innym szkoleniowcem.
Komentarze