Eksplozja radości na Emirates Stadium! Zmiana lidera po hicie Premier League

Piłkarze Arsenalu
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Arsenalu

Arsenal odzyskał fotel lidera Premier League, który stracił po sobocie. Zespół Mikela Artety pokonał Liverpool 3:2 w hicie dziesiątej kolejki.

  • Pięć goli padło na Emirates Stadium w niedzielnym meczu dziesiątej kolejki Premier League
  • Arsenal ograł Liverpool 3:2
  • Londyńczycy dzięki wygranej wrócili na fotel lidera tabeli

Arsenal zabijał nadzieję Liverpoolu

W 10. Kolejce Premier League najciekawiej miało być na Emirates Stadium, gdzie w hicie tej serii gier o zwycięstwo rywalizowali Arsenal i Liverpool. Z dwójki angielskich gigantów w lepszej formie byli londyńczycy, którzy potrzebowali zwycięstwa do odzyskania fotela lidera po sobotnim triumfie Manchesteru City. Wygrana The Reds dałaby im zaś nadzieję, że są w stanie dogonić ligową czołówkę.

Mecz w Londynie miał piorunujący początek, ponieważ nie wszyscy kibice zdążyli jeszcze zająć swoje miejsca, a Gabriel Martinelli wyprowadził Arsenal na prowadzenie przed upływem minuty gry. Pomógł w tym Martin Odegaard, który asystował Brazylijczykowi. Ten z kolei przymierzył w prawy dolny róg bramki.

Liverpool odpowiedział gospodarzom w 34. minucie. Trent Alexander-Arnold popisał się dokładnym długim podaniem w kierunku Luisa Diaza. Kolumbijczyk wykorzystał to, że Gabriel dał się ograć i podał do Darwina Nuneza. Znajdujący się w szesnastce Urugwajczyk wykończył zaś bezlitośnie tę sytuację.

Przed przerwą pierwsze i ostatnie słowo należało do Arsenalu. Kanonierzy w rewelacyjny sposób skontrowali Liverpool i za pomocą kilku podań sprawili, że Bukayo Saka trafił do siatki z bliskiej odległości.

Hit godny Premier League

Po zmianie stron Liverpool znów udowodnił, że potrafi odpowiedzieć Arsenalowi. The Reds potrzebowali ośmiu minut w drugiej połowie, aby doprowadzić do wyniki 2:2. Niewidoczny wcześniej Diogo Jota podawał, a wprowadzony na boisko przed przerwą Roberto Firmino strzelił gola na 2:2 po tym jak uderzył z pierwszej piłki.

Fani zgromadzeni na Emirates Stadium żywiołowo wspierali Arsenal, a ten nie zawiódł ich oczekiwań. Około kwadrans przed końcem podstawowego czasu gry, Thiago sfaulował rywala w polu karnym, a sędzia Michael Oliver wskazał na jedenasty metr. Odpowiedzialność na siebie wziął Saka. Anglik skierował futbolówkę w lewy róg bramki i ustalił wynik meczu na 3:2 dla londyńczyków.

Komentarze