Według francuskich mediów Kylian Mbappe po meczu z Reims miał być zdenerwowany na Christophe’a Galtiera. Szkoleniowiec Paris Saint-Germain ustawił Francuza jako wysuniętego napastnika, co nie spodobało się zawodnikowi paryskiego zespołu.
- Mbappe niezadowolony z decyzji Galtiera
- Francuz nie był zachwycony swoją rolą w meczu przeciwko Reims
- Messi nie wystąpił w sobotnim starciu ze względu na uraz
We Francji znów głośno o zachowaniu Mbappe
Paris Saint-Germain zremisował w sobotę swój drugi mecz w tym sezonie Ligue 1. Paryżanie podzielili się punktami z Reims, a mecz zakończył się wynikiem 0:0. Goście od 41. minuty musieli sobie radzić w “dziesiątkę” po tym, jak czerwoną kartkę obejrzał Sergio Ramos.
Po meczu znów jednak sporo pisze się o tym, co działo się po końcowym gwizdku niż o samym przebiegu spotkania, które tym razem z pewnością nie zachwyciło. Francuskie media zwracają uwagę na zachowanie Kyliana Mbappe, który miał być bardzo niezadowolony z decyzji personalnych dokonanych przez Galtiera.
Mbappe został ustawiony w roli jedynego, wysuniętego napastnika. Za jego plecami od pierwszej minuty wystąpi Sarabia oraz Soler. Francuz jednak wielokrotnie dawał do zrozumienia, że nie lubi grać w taki sposób i woli mieć w ofensywie partnera, dlatego był zły na szkoleniowca PSG.
– Kylian był rozczarowany nieobecnością Messiego i Neymara. Liczyłem, że jego współpraca z innymi zawodnikami będzie wyglądać znacznie lepiej. Neymar nie rozpoczął od pierwszej minuty, ponieważ chciałem dać mu nieco odpocząć. Gdy pojawił się na boisku nasza gra znacznie się poprawiła – tłumaczył się Galtier.
Lionel Messi został wykluczony z sobotniego starcia z powodu problemu z łydką, podczas gdy Neymar pozostawał na ławce do 57. minuty.
To nie pierwszy raz, kiedy Mbappe dał do zrozumienia, że nie akceptuje taktyki Galtiera. Podczas przerwy na mecze reprezentacji podkreślił, że w porównaniu z PSG, czuje się bardziej komfortowo grając dla Francji obok numeru 9, takiego jak Olivier Giroud, co daje mu więcej swobody.
Zobacz również: Trener Paris-Saint Germain stanął w obronie Sergio Ramosa
Komentarze