Chelsea rozgromiła Milan aż 3-0 w środowym hicie 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Najlepszym piłkarzem na murawie był Reece James, który w swoim dorobku zgromadził bramkę i asystę. Londyńczycy wyprzedzili mistrzów Włoch w tabeli grupy E.
- Chelsea pokonała Milan aż 3-0
- Bramki dla The Blues zdobywali Wesley Fofana, Pierre-Emerick Aubameyang oraz Reece James
- Podopieczni trenera Grahama Pottera wskoczyli na drugie miejsce w tabeli
Pokaz siły ofensywnej The Blues
Przed startem środowej rywalizacji Chelsea znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji. Tylko jeden punkt po dwóch kolejkach i zbliżające się starcie z najtrudniejszym na papierze przeciwnikiem. Podopieczni trenera Grahama Pottera mocno wierzyli w poprawę sytuacji, bowiem w przypadku porażki mogliby się powoli żegnać z fazą pucharową.
Pierwsze minuty na Stamford Bridge należało do gości z Mediolanu. Mieli oni optyczną przewagę, choć nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Skutecznie kontrowała za to Chelsea, której brakowało odpowiedniej decyzji pod bramką Milanu. Do pierwszych konkretów doszło w 24. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego doszło w polu karnym do sporego zamieszania. Finalnie piłka znalazła się pod nogami Wesleya Fofany, który strzałem po ziemi wyprowadził londyńczyków na prowadzenie. Kilka minut później Francuz poczuł dyskomfort i opuścił plac gry.
Do przerwy nie oglądaliśmy już więcej trafień. Po zmianie stron ponownie do głosu doszli The Blues, którzy poczuli, że Milan nie jest tego dnia najlepiej dysponowany. Ben Chilwell przedłużył nieco dośrodkowanie, a do piłki dobiegł Reece James, który fantastycznie dograł piłkę do Pierre’a-Emericka Aubameyanga. Były napastnik FC Barcelony nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce.
Chelsea poszła za ciosem i chwilę później cieszyła się z trzeciej bramki. Defensywa Milanu źle rozegrała piłkę, więc szybko przejęli ją gracze Chelsea. Po serii podań na jeden kontakt piłka trafiła pod nogi Reece’a Jamesa, który piekielnie mocnym strzałem po krótkim rogu pokonał bezradnego Cipriana Tatarusanu.
Chelsea tworzyła sobie kolejne sytuacje, ale tego dnia już więcej bramek nie zdobyła. Dzięki zwycięstwu wyprzedziła Milan i wskoczyła na drugie miejsce w grupie.
Komentarze