Eden Hazard zapowiadał przed sezonem, że kibice Realu Madryt zobaczą jego najlepszą wersję. Tymczasem Belg nie wywalczył sobie miejsca w składzie nawet pod nieobecność Karima Benzemy, a słowa Carlo Ancelottiego dają niewiele nadziei na to, iż 31-latek zacznie grywać częściej.
- Eden Hazard nadal nie odgrywa istotnej roli w grze Realu Madryt
- Belg zapowiadał kibicom swoją najlepszą wersję
- Carlo Ancelotti podkreślił, że zawodnik wie, w jakiej jest sytuacji
“Panuje tu duża konkurencja”
Eden Hazard przed startem bieżącego sezonu zapowiadał fanom Realu Madryt, że teraz zobaczą jego najlepszą wersję. Belg podczas trzech pierwszych lat w stolicy Hiszpanii bardzo rozczarowywał. Często był kontuzjowany, a nawet zdrowy nie potrafił wywalczyć sobie regularnej gry. Początek trwającej kampanii nie zwiastuje zmiany sytuacji. 31-latek dał dobrą zmianę w meczu z Celtikiem, gdzie zanotował gola i asystę. Wydawało się, że na stałe wejdzie w buty kontuzjowanego wówczas Karima Benzemy. Carlo Ancelotti szybko zrezygnował jednak z tego rozwiązania. Za Francuza grał najczęściej Rodrygo, zaś Hazard pozostawał na ławce rezerwowych.
Podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Belgii, gracz nie poprawił swoich notowań. Najpierw wyznał dziennikarzom, że gra zbyt rzadko, co nie spotkało się z przychylnym odzewem w Hiszpanii. Później, zaś, kibic natknął się na 31-latka w klubie nocnym, gdzie imprezował do rana z nieznajomą kobietą. Z miejsca odnowiła się dyskusja na temat prowadzenia się poza boiskiem w wykonaniu dawnej gwiazdy Chelsea. Sytuację podopiecznego zdecydował się skomentować sam Ancelotti.
– Hazard chce grać więcej? Jasne, że każdy gracz zna swoją sytuację. Każdy, kto prosi o wytłumaczenie, dostaje je. Eden ze mną nie rozmawiał, bo doskonale rozumie swoją sytuację. Panuje tu duża rywalizacja i niektórzy grają mniej od innych. Jego sytuacja jest raczej jasna – powiedział Włoch na konferencji przed meczem Królewskich z Szachtarem Donieck.
Hazard w tym sezonie rozegrał łącznie 158 minut. Poza wspomnianymi golem i asystą w meczu z Celtikiem nie odnotował wkładu w dorobek bramkowy drużyny.
Czytaj więcej: Blaugrana długo na to czekała. Podejdzie do Klasyku jako lider?
Komentarze