Christopher Nkunku niemal na pewno dołączy do Chelsea. Gigant Premier League zobowiązał się do transferu, a Francuz porozumiał się z londyńczykami.
- Zagraniczne media prognozowały, że Christopher Nkunku zmieni klub latem przyszłego roku
- Doniesienia te okazały się prawdziwe
- Transfer Francuza został jednak zrealizowany już teraz
Chelsea działa z dużym wyprzedzeniem
W minionym oknie transferowym Chelsea na wzmocnienia wydała ponad 280 milionów euro. Z kolei we wrześniu The Blues zaczęli podpisywać nowe kontrakty ze swoimi piłkarzami, a w międzyczasie prowadziła rozmowy z kandydatami na dyrektora sportowego. W październiku na światło dzienne wyszła informacja o tym, że londyńczycy zapewnili sobie już transfer zawodnika na sezon 2023/2024.
Chelsea jeszcze w sierpniu tego roku podjęła działania mające na celu sprawienie, aby ich piłkarzem został Christopher Nkunku, który zachwyca w barwach RB Lipsk. Francuz w tajemnicy przed mediami przeszedł nawet testy medyczne, o czym dowiedzieliśmy się dopiero po ich zakończeniu. Badania zakończyły się pozytywnie.
Transfer Nkunku jest realizowany błyskawicznie. W zasadzie można już stwierdzić, że jeżeli nie dojdzie do żadnego zwrotu akcji, Francuz zagra na Stamford Bridge. Podpisał on już bowiem umowę przedkontraktową z Chelsea. Angielski gigant zobowiązał się też już do zapłacenia Lipskowi określonej kwoty. Gdyby transakcja została zrealizowana po tym sezonie, Chelsea aktywowałaby klauzulę odstępnego Nkunku i przelała na konto Lipska 60 milionów euro. Transfer dokonuje się jednak teraz, więc The Blues zapłacą więcej, niż przewiduje klauzula odejścia piłkarza. Gwiazdor Bundesligi niemal na pewno przeniesie się do Premier League latem przyszłego roku.
Czytaj także: Chelsea kontynuuje łowy w RB Lipsk
Komentarze