Manchester United został rozbity przez Manchester City 3:6. Erik ten Hag wyjawił, co według niego przeważyło, o klęsce w hicie Premier League.
- Erik ten Hag nie tak wyobrażał sobie swoje pierwsze derby Manchesteru
- Manchester United przegrał z Manchesterem City 3:6
- Holender zdradził co jego zdaniem zaważyło o porażce
Erik ten Hag tłumaczy wstydliwą porażkę
Mecz Manchester City – Manchester United był hitem dziewiątej kolejki Premier League. Za faworyta uznawano zespół Pepa Guardioli, ale Erik ten Hag mógł mieć powody do wiary w pokonanie mistrza Anglii. Jego podopieczni zostali jednak rozbici przez rywala i to aż 3:6. Holenderski szkoleniowiec przemówił po wstydliwej porażce Czerwonych Diabłów. Co jego zdaniem zaważyło o triumfie Obywateli?
– To dość proste, to brak wiary. Gdy nie wierzysz na boisku, to nie możesz wygrywać meczów. To jest nie do zaakceptowania. Nie byliśmy zdyscyplinowani, jeśli chodzi o przestrzeganie zasad i zostaliśmy stłuczeni. Tak właśnie było – przyznał Erik ten Hag.
– Nie przejawialiśmy inicjatywy, nie byliśmy wystarczająco odważni z piłką przy nodze. Były przestrzenie na boisku, ale nie zaprezentowaliśmy odpowiedniej odwagi – kontynuował szkoleniowiec Manchesteru United. Podkreślił on rozczarowanie swoje oraz zespołu. – W tym momencie trudno mi mówić o pozytywach. Zawiedliśmy naszych kibiców, zawiedliśmy sami siebie i jesteśmy ogromnie rozczarowani – stwierdził holenderski trener, przed którym teraz trzecia kolejka w Lidze Europy. Manchester United ma w niej na razie trzy punkty. Najbliższy przeciwnik to Omonia Nikozja.
Czytaj także: Manchester United zmiażdżony w derbach, Haaland show na Etihad Stadium
Komentarze