FC Barcelona poinformowała o kontuzji Hectora Bellerina, odniesionej podczas wtorkowego treningu. Choć uraz zdaje się niegroźny, Xavi Hernandez najprawdopodobniej nie będzie mógł liczyć na żadnego z prawych obrońców podczas najbliższego spotkania.
- Hector Bellerin nabawił się urazu łydki podczas wtorkowego treningu
- Kontuzja nie wydaje się poważna, ale występ Hiszpana w sobotę stoi pod znakiem zapytania
- Jako, że z urazami walczą też Jules Kounde, Ronald Araujo i Sergi Roberto, Xavi może podejść do starcia z Mallorką bez żadnego prawego obrońcy w kadrze
Bellerin dołącza do reszty kontuzjowanych prawych obrońców Barcelony
FC Barcelona wystosowała komunikat z serii, której kibice boją się w ostatnim czasie najbardziej. Tym razem Duma Katalonii poinformowała, że Hector Bellerin podczas wtorkowego treningu poczuł mocne ukłucie w lewej łydce. 27-latek w środę ma przejść badanie rezonansem magnetycznym, które dokładnie określi skalę problemu.
Katalońskie media uspokajają jednak, twierdząc, iż uraz nie jest poważny. Ba, część z dziennikarzy uważa wręcz, że były gracz Arsenalu będzie do dyspozycji Xaviego Hernandeza na sobotnie spotkanie przeciwko Mallorce.
To byłyby świetne wieści dla szkoleniowca. Bellerin był niemal pewien występu, jako że podczas przerwy reprezentacyjnej kontuzji doznali Jules Kounde oraz Ronald Araujo. Obaj to nominalni stoperzy, ale na początku sezonu najczęściej obsadzali prawą stronę defensywy. Regularnie grał tam również Sergi Roberto, który również nie jest jeszcze w pełni zdrowia. Jeżeli zatem Xavi nie będzie mógł liczyć na Bellerina, będzie musiał zmienić formację na grę z trzema środkowymi obrońcami. W kadrze zdaje się bowiem brakować graczy zdolnych do klasowego występu na prawej stronie defensywy.
Bellerin przed doznaniem kontuzji zdążył wystąpić już w dwóch meczach La Ligi tego sezonu.
Czytaj więcej: Katar wydał na organizcję mundialu 17 razy więcej niż Rosja.
Komentarze