Kulusevski: Conte zaraża swoją ambicją

Dejan Kulusevski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Dejan Kulusevski

Dejan Klusevski w jednym z wywiadów bardzo chwalił menedżera Tottenhamu Antonio Conte. Szwed przyznał, że włoski szkoleniowiec potrafi zarazić swoją ambicją i dotychczas nie spotkał nikogo takie w swojej piłkarskiej karierze.

  • Kulusevski w Tottenhamie stał się zupełnie nowym piłkarzem
  • Szwed nie potrafił przełamać się w Juventusie, skąd trafił do Londynu
  • Pomocnik zawdzięcza przemianę Antonio Conte

Kulusevski w Tottenhamie stał się innym piłkarzem

22-letni ofensywny pomocnik wywarł duży wpływ na Tottenham zdobywając 11 goli i sześć asyst w swoich 25 meczach w Premier League, odkąd w styczniu został wypożyczony z Juventusu na 18 miesięcy. Szwed natychmiast przystosował się do ligi angielskiej i życia w zespole Spurs, a jego przeprowadzka do północnego Londynu zostanie w tym sezonie sfinalizowana na stałe.

Kulusevski w Juventusie nigdy nie potrafił przeskoczyć pewnego poziomu. Do Turynu przychodził z wielkimi nadziejami i oczekiwaniami, jednak pobytu pod Alpami do udanych zaliczyć nie może. Tymczasem pod wodzą Antonio Conte w Premier League dostał drugie życie.

– Nie wiem, z czego to wynika. Niczego w sobie nie zmieniłem. Do każdego meczu zawsze podchodzę na sto procent. W Juventusie jednak nic mi nie wychodziło. Jestem facetem, który lubi patrzeć w przyszłość, a nie do tyłu, ale z pewnością w Turynie nie czułem się dobrze z wielu różnych powodów, a kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie jest dobrze, trudno jest odwrócić kurs pozostając w w tym samym środowisku, więc wybór wyjazdu z Włoch był najlepszym, jakiego mogłem dokonać w tej sytuacji – stwierdził Szwed.

W Anglii Kulusevski jest zupełnie innym piłkarzem. Dobrą zmianę, Szwed przypisuje głównie Antonio Conte, który ma wielki dar motywacji. – W Anglii czuję się świetnie. Wszystko idzie lepiej niż w Turynie. Dzięki innym treningom moje ciało lepiej funkcjonuje. To też duża zasługa trenera, który zarażą swoją ambicją. Tutaj jestem bardzo szczęśliwy.

Zobacz również: Cantona chciał zostać prezesem Manchesteru United

Komentarze