LN: Holandia zesłała Polakom powiew niepokoju przed mundialem

Polska - Holandia
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Polska - Holandia

Reprezentacja Polski otrzymała lekcję piłki nożnej od Holandii w czwartkowy wieczór w Lidze Narodów UEFA. Biało-czerwoni przegrali z Oranje (0:2), notując piątą w historii porażkę na PGE Narodowym. Jednocześnie spory niepokój mogą czuć kibice polskiej ekipy przed mundialem w Katarze, w którego trakcie już 22 listopada Polska zagra z Meksykiem.

  • Reprezentacja Polski rozczarowała swoją postawą w czwartkowym starciu z Holandią
  • Biało-czerwoni ponieśli trzecią porażkę w tej edycji Ligi Narodów UEFA
  • Ekipę Louisa Van Gaala do zwycięstwa poprowadzili Cody Gakpo i Steven Bergwijn

Polska – Holandia: Biało-czerwoni tłem dla rywali

Reprezentacja Polski do starcia z Holendrami przystępowała z celem, aby wykonać kolejny krok w kierunku utrzymania w elicie Ligi Narodów UEFA. Pomarańczowi po pierwsze chcieli się natomiast zrewanżować Biało-czerwonym za czerwcowy remis (2:2), a po drugie zbliżyć się do gry w Final Four rozgrywek. Starcie na PGE Narodowym zapowiadało się zatem niezwykle ciekawie.

Od pierwszych fragmentów rywalizacji widać było, który zespół jest lepszy. Podopieczni Louisa Van Gaala dominowali pod względem utrzymania przy piłce i dojrzałością piłkarską. Na dodatek wykorzystali fakt, że Biało-czerwoni grali bardzo bojaźliwe. Efektem tego był szybko strzelony gol przez Oranje.

Pierwsza bramka w spotkaniu padła już w 14. minucie. Holendrzy sfinalizowali koronkowo rozegraną akcję. Na listę strzelców wpisał się Cody Gakpo, który wykorzystał podanie z boku boiska od Denzela Dumfriesa. 23-latek zaliczył trzecie trafienie w drużynie narodowej. Mimo że goście mieli w kolejnych fragmentach okazje na podwyższenie prowadzenia, to do przerwy wynik się nie zmienił.

W drugiej odsłonie na boisku w szeregach polskiej ekipy pojawił się Arkadiusz Milik. Napastnik Juventusu w 53. minucie mógł sprawić, że trybuny na stadionie w Warszawie eksplodowałyby z radości. Milik jednak fatalnie spudłował po podaniu Piotra Zielińskiego.

Że niewykorzystane sytuacje się mszczą, ekipa Czesława Michniewicza przekonała się w 60. minucie. Tym razem gola dla gości strzelił Steven Bergwijn, który w sytuacji oko w oko z Wojciechem Szczęsnym nie dał żadnych szans polskiemu bramkarzowi. Reprezentacja Holandii prowadziła 2:0.

Do końca zawodów rezultat już się nie zmienił. Jednocześnie Oranje dowieźli dwubramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego i zanotowali czwarte zwycięstwo w tej edycji Ligi Narodów UEFA, dzięki czemu mają 13 punktów na koncie. Już w niedzielę Holendrzy zmierzą się u siebie z Belgią, a Polacy na wyjeździe z Walią.

Komentarze