Szkoleniowiec Bayernu Monachium Julian Nagelsmann po przegranym 0:1 meczu z Augsburgiem wymownie skomentował pytanie o brak klasycznej “dziewiątki” w składzie jego zespołu. Po odejściu Roberta Lewandowskiego szkoleniowiec niemieckiego giganta nie ma bowiem do swojej dyspozycji klasowego piłkarza na tę pozycję.
- Bayern Monachium nie wygrał żadnego z czterech ostatnich ligowych spotkań
- W stolicy Bawarii trwa poszukiwanie przyczyn kryzysu
- Nagelsmann odpowiadał na pytania, czy brakuje mu w kadrze klasowego napastnika
Bayern z problemami na starcie sezonu
Bayern sezon rozpoczął od trzech zwycięstw, ale obecnie pozostaje bez wygranej w lidze od czterech meczów. W ostatni weekend doznał pierwszej porażki, ulegając 0:1 Augsburgowi. W efekcie po siedmiu kolejkach Bayern zajmuje dopiero piąte miejsce w tabeli Bundesligi, tracąc do niespodziewanie prowadzącego Unionu Berlin pięć punktów.
W Monachium trwa obecnie poszukiwanie przyczyn słabej postawy drużynie, a jedną z wymienianych jest dziura, jaka powstała w ataku Bayernu po odejściu Roberta Lewandowskiego. Bawarczycy co prawda sięgnęli latem po Sadio Mane, ale Senegalczyk nie wpisał się na listę strzelców w żadnym z pięciu ostatnich spotkań.
Temat odejścia Lewandowskiego i braku jego następcy, choć Nagelsmann chciał go uniknąć, został poruszony podczas konferencji prasowej po meczu z Augsburgiem. Szkoleniowiec Bayernu wymownie odpowiedział na pytanie jednego z dziennikarzy, czy brakuje mu w kadrze klasowego napastnika.
– Co się zmieni, jeśli powiem tak lub nie? Jeśli powiem nie, ludzie powiedzą, że nie chcę widzieć problemu. Jeśli powiem tak, to powiedzą, że tęsknimy za Lewandowskim. Mieliśmy dzisiaj nr 9 na ławce (Erica Maxima Choupo-Motinga – przyp. red.), innego klasycznego napastnika nie mamy – mówił podczas konferencji prasowej Nagelsmann.
Zobacz także: Bayern ruszy latem po czołowego napastnika
Komentarze