Lech Poznań po golu Mikaela Ishaka objął prowadzenie w meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji z Austrią Wiedeń. Szwed wykorzystał sytuację oko w oko z golkiperem rywali. Goście chwilę później doprowadzili do wyrównania, a ponadto bohaterem pierwszej połowy został Filip Bednarek.
- Lech Poznań w czwartek rozegrał kolejne spotkanie w Lidze Konferencji Europy
- Sporo działo się w meczu Kolejorza z Austriakami
- W pierwszej połowie padły dwa gole, a Filip Bednarek obronił jedenastkę
Lech Poznań – Austria Wiedeń: emocje na Bułgarskiej
Lech Poznań przystępował do czwartkowego spotkania Ligi Konferencji Europy z Austrią Wiedeń w roli faworyta. Mimo że mistrz Polski był bez wygranej od dwóch spotkań. Ekipa z austriackiej Bundesligi była natomiast po wygranym boju z Hartbergiem (3:0).
W czwartkowym meczu wynik rywalizacji otworzył w 27. minucie Mikael Ishak. Szwedzki napastnik wykorzystał podanie od Joao Amarala i w sytuacji oko w oko z golkiperem rywali skierował piłkę do siatki.
Radość w szeregach Lecha nie trwała długo, bo już w 29. minucie spotkania bramkę na 1:1 zdobył Matthias Braunoder. Zawodnik Austrii Wiedeń pokonał na raty Filipa Bednarka.
Polski bramkarz poznańskiej ekipy popisał się natomiast świetną interwencją w 36. minucie. Bednarek obronił rzut karny wykonywany przez Manfreda Fischera. Tym samym kibice Kolejorza mogli odetchnąć z ulgą.
Po zmianie stron kolejny raz w tej kampanii błysnął Michał Skóraś. Urodzony w Jastrzębiu-Zdroju zawodnik zdobył bramkę w 65. minicie i mistrz Polski objął prowadzenie w rywalizacji z Austrią Wiedeń.
Czytaj więcej: W poniedziałek powołanie, we wtorek nowa umowa – wielki tydzień gracza Lecha
Komentarze