Jules Kounde udzielił wywiadu francuskiemu El Pais. Defensor podczas rozmowy wyznał, że chce domyślnie występować na środku obrony, choć Xavi Hernandez na początku sezonu częściej wykorzystuje go na prawej stronie. Ujawnił też kulisy negocjacji z trenerem, które przekonały go do przenosin na Camp Nou.
- Jules Kounde latem zmienił Sevillę na Barcelonę za 50 milionów euro
- Francuz trafiał na Camp Nou, by stworzyć duet na środku obrony z Ronaldem Araujo
- Częściej gra jednak na prawej stronie defensywy. W rozmowie z El Pais 23-latek podkreślił, że jego celem jest powrót na środek formacji
Kounde: środek obrony to moja ulubiona pozycja
Jules Kounde był bohaterem jednej z najgłośniejszych sag transferowych letniego okienka. O Francuza walczyła Chelsea, ale ten zdecydował się na przenosiny do Barcelony. 23-latek miał stworzyć idealny duet stoperów z Ronaldem Araujo. Problem z zakontraktowaniem klasowego prawego defensora sprawił jednak, iż na początku sezonu były gracz Sevilli częściej gra na tej pozycji. Robi to zresztą znakomicie. Zanotował już trzy asysty, a Xavi docenia nie tylko jego dobre dośrodkowania, ale i nieustępliwość w obronie.
– Środek obrony to moja ulubiona pozycja. Tam lubię grać najbardziej i Xavi o tym wie – wyznał Kounde w rozmowie z francuskim El Pais. – Nigdy nie odmówię okazji do gry. Nie wyglądam źle [na prawej obronie – przyp. PP], ale wcześniej zawsze grałem na środku. Uważam, że to pozycja, na której prezentuję się znacznie lepiej – dodał.
Następnie defensor wyznał, co czuje po rozpoczęciu nowego etapu w karierze.
– Nienawidzę przegrywania. Myślę, że mam to jeszcze z czasów mojej młodości. Klub dokonał kilku dużych transferów, a fani są tym podekscytowani – powiedział Francuz. Następnie wyjawił, że mógł występować w Manchesterze City.
– Pep Guardiola latem do mnie zadzwonił. Powiedział, że mnie uwielbia i wierzy, że pasowałbym do jego stylu gry. Dużo rozmawiałem o piłce z nimi dwoma [w tym z Xavim – przyp. PP]. Zdałem sobie sprawę, że obaj dadzą mi grać i doskonale znali moje umiejętności. To nie były puste rozmowy, ale bardzo szczegółowe – wyznał 23-latek.
Przed reprezentantem Francji pierwsze wielkie wyzwanie w nowym klubie. Już we wtorek Barcelona zmierzy się na Allianz Arena z Bayernem Monachium.
– Wiemy, że to zespół silny we wszystkich aspektach. To mistrzowie. Jestem jednak pewien, że będziemy z nimi udanie rywalizować. Mamy wszystko, czego trzeba, by wygrać z nimi oba spotkania. Ufamy sobie – powiedział z pewnością siebie gracz.
Kounde w tym sezonie wystąpił już w trzech meczach. Zanotował trzy asysty.
Zobacz również: Mecz Arsenalu w Lidze Europy przełożony.
Komentarze