Marca i Goal.com potwierdziły, że latem Paris Saint-Germain usiłowało pozbyć się Neymara. Brazylijczyka zaoferowano Manchesterowi City, ale mistrzowie Anglii nie mieli zamiaru inwestować w gwiazdora.
- Konflikt wewnątrz szatni Paris Saint-Germain zmusił włodarzy klubu do próby sprzedaży Neymara
- Zaoferowali Brazylijczyka Manchesterowi City
- Obywatele zakontraktowali już wówczas Erlinga Haalanda i nie zamierzali inwestować wielkich kwot w 30-latka
Manchester City odmówił PSG i Neymarowi
Zawsze, gdy wydaje się, że w Paris Saint-Germain nastąpiła chwila spokoju, wypływa kolejna niepokojąca wieść. Latem pojawiły się doniesienia o rzekomym konflikcie wewnątrz szatni. Kylian Mbappe, którego rola w klubie (nie w szatni) miała znacząco wzrosnąć po podpisaniu nowego, ogromnego kontraktu, wściekł się na Neymara. A że Brazylijczyk to człowiek gorącokrwisty, konflikt stał się obopólny. Sytuacja szybko wygasła, a fantastyczna forma 30-latka u progu nowego sezonu kazała uwierzyć, że w Paryżu buduje się w harmonii wielka drużyna.
Tuż po zamknięciu letniego okienka transferowego światowe media dotarły jednak do potwierdzenia pewnych informacji. Jak donosi Marca – a za nią Goal.com – PSG rzeczywiście usiłowało pozbyć się Neymara. Francuzi wiedzieli, że mało który klub będzie mógł pozwolić sobie na spełnienie ogromnych wymagań finansowych, niezbędnych do finalizacji takiej operacji. Dlatego też postawili na Manchester City. Mistrzowie Anglii szybko zamknęli jednak okienko do spekulacji. Obywatele w tamtym momencie podpisali już umowę z Erlingiem Haalandem i nie zamierzali inwestować kolejnej fortuny w Brazylijczyka.
Ta sytuacja udowadnia, jak wielką siłę przebicia ma w Paryżu Kylian Mbappe. Przedstawia też to, iż Neymar tego lata zmierzył się z takim samym problemem, co Cristiano Ronaldo. Choć obaj panowie trafili na rynek transferowy, nie wzbudzili spodziewanego zainteresowania.
Neymar spektakularnie rozpoczął sezon. Wystąpił w sześciu meczach dla PSG i zanotował w nich aż dziewięć bramek i sześć asyst.
Czytaj więcej: Keylor Navas został w PSG, zapowiada ciężką pracę i walkę o miejsce w składzie.
Komentarze