Chelsea poinformowała o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron z Marcosem Alonso. FC Barcelona nie zdążyła sfinalizować transferu przed końcem letniego okienka, zatem będzie mogła pozyskać Hiszpana już jako wolnego zawodnika.
- FC Barcelona pracowała nad transferem Marcosa Alonso. Nie zdążyła jednak sfinalizować go w wyznaczonym terminie
- Chelsea poszła na rękę “Dumie Katalonii” i rozwiązała z Hiszpanem kontrakt za porozumieniem stron
- Dla londyńczyków Alonso rozegrał w sumie 212 spotkań i strzelił 29 bramek
Chelsea pomogła FC Barcelonie
Ostatni dzień okienka transferowego zawsze zwiastuje ogromne zamieszanie. Nie inaczej było tego lata, głównie z udziałem FC Barcelony. Hiszpański gigant w ostatnich godzinach pracował jeszcze nad kilkoma transakcjami, a jednej z nich nie udało się sfinalizować na czas. Chodzi o Marcosa Alonso, który miał stanowić wyczekiwane wzmocnienie lewej strony defensywy.
Pomocną dłoń Blaugranie wystawiła Chelsea, która rozwiązała z Hiszpanem kontrakt za porozumieniem stron. Teraz włodarze klubu dostali jeszcze trochę czasu, aby załatwić niezbędne formalności i ogłosić swój siódmy letni nabytek. Wcześniej z “Dumą Katalonii” związali się już Raphinha, Jules Kounde, Robert Lewandowski, Franck Kessie, Andreas Christensen i Hector Bellerin.
Alonso stanowi część umowy, na mocy której do Londynu przeniósł się Pierre-Emerick Aubameyang. FC Barcelona na sprzedaży swojego napastnika ma zarobić 12 milionów euro, a ponadto pozyskać właśnie hiszpańskiego defensora. W ciągu najbliższych godzin wszystkie kwestie powinny zostać sfinalizowane.
Dziewięciokrotny reprezentant Hiszpanii przeniósł się do Chelsea w 2016 roku. Łącznie rozegrał w jej barwach 212 spotkań i strzelił 29 bramek.
Zobacz również: Aubameyang w nowym klubie. Doczekaliśmy się potwierdzenia
Komentarze