Damian Michalski przejdzie testy medyczne w Niemczech. Po nich nastąpi podpisanie czteroletniego kontraktu z Greuther Furth. Wisła Płock na sprzedaży swojego czołowego defensora zarobi 500 tysięcy euro podstawy plus spore kwoty w ramach bonusów.
- Damian Michalski był w tym sezonie ostoją defensywy Nafciarzy
- Jego gra ściągnęła zainteresowanie ze strony zagranicznych klubów. Środkowy obrońca podpisze czteroletni kontrakt z Greuther Furth
- Wisła Płock na sprzedaży zarobi 500 tysięcy euro podstawy plus kilkaset tysięcy euro w ramach bonusów
Lider traci lidera
Świetna dyspozycja Wisły Płock na starcie rozgrywek sprawiła, że jej zawodnicy zaczęli budzić spore zainteresowanie. Pomimo imponującej postawy w ofensywie, oczy były skierowane również na blok obronny, gdzie bardzo dobrze radził sobie Damian Michalski. To właśnie jego upatrzyło sobie niemieckie Greuther Furth.
Rozmowy w sprawie transferu przebiegły dynamiczne, w związku z czym Nafciarze lada moment stracą swojego lidera defensywy. Michalski przechodzi testy medyczne w Niemczech, po których nastąpi podpisanie czteroletniego kontraktu.
Ciekawie wyglądają natomiast szczegóły dotyczące płatności. Wisła Płock na sprzedaży 24-latka zarobi 500 tysięcy euro podstawy plus spore kwoty w ramach bonusów. Tomasz Włodarczyk wyjaśnił, czego dokładnie będą one dotyczyły. Nafciarze otrzymają 50 tysięcy euro za 20 występów Michalskiego w nowych barwach, kolejne 50 tysięcy euro za łączne 40 występów, 100 tysięcy euro za powołanie do reprezentacji Polski. Dodatkowo, lider Ekstraklasy zastrzegł sobie również 10% zysków z następnego transferu.
Michalski reprezentował barwy Wisły Płock od 2019 roku. W obecnym sezonie wystąpił w sześciu spotkaniach, w trakcie których jego zespół zdobył aż 16 punktów.
Zobacz również: Chelsea dmucha na zimne przed hitowym transferem
Komentarze