Wisła Płock osłabi się w końcówce okna transferowego. Z klubu do Niemiec wyjedzie podstawowy piłkarz aktualnego lidera Ekstraklasy.
- Wisła Płock fotelu lidera Ekstraklasy będzie broniła bez swojego podstawowego stopera
- Z klubu odejdzie Damian Michalski
- 24-latek zostanie sprzedany do Niemiec
Wisła dokona jednej z najwyższych sprzedaży
Ekstraklasa ruszyła na dobre. Wiele klubów rozegrało już siedem meczów. Jedną z tych drużyn jest Wisła Płock, która sensacyjnie znajduje się na szczycie tabeli. Nafciarze zaczęli bieżącą kampanię kapitalnie. Na koncie mają 16 zdobytych punktów, a pierwszy mecz przegrali dopiero ostatnio z Widzewem Łódź 1:2. W spotkaniu z beniaminkiem nie zagrał obrońca Damian Michalski, którego nie zobaczymy już w drużynie Pavola Stano. 24-latek wyjedzie na zaplecze Bundesligi do Greuther Furth.
Niemiecki klub potrzebuje wzmocnić defensywę, co najlepiej potwierdzają liczby. Greuther w sześciu meczach straciło 12 goli, a strzeliło siedem. To sprawia, że znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli 2. Bundesligi. Klub ten chce poprawić swoją sytuację transferem Michalskiego, który według początkowych doniesień miał kosztować nawet dwa miliony euro. Wisła nie zarobi jednak aż tak dużo, chociaż na jej konto trafi przyzwoita suma.
Płocki klub za 24-letniego defensora zainkasuje około 500 tysięcy euro. Będzie to czwarty najdrożej sprzedany przez Wisłę piłkarz. Michalski w tym sezonie zagrał dla Nafciarzy sześć meczów, w których zaliczył jedną asystę. Łącznie w koszulce Wisły wystąpił 79-krotnie. 24-letni środkowy obrońca do Płocka trafił w 2019 roku z Bełchatowa.
Czytaj także: Teraz wszyscy kibicujemy Lechowi
Komentarze