Arsenal – Fulham: znakomita passa trwa dalej

Martin Odegaard
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Martin Odegaard

W Premier League Arsenal FC wygrał na swoim terenie z Fulham 2:1. Gospodarze przegrywali 0:1, ale byli w stanie odwrócić losy tej rywalizacji. Tym samym Kanonierzy zanotowali czwarte kolejne zwycięstwo na krajowym podwórku.

  • Kanonierzy byli przed tym spotkaniem niepokonani
  • W 56. minucie wynik spotkania po błędzie Gabriela otworzył Aleksandar Mitrović
  • Gospodarze ambitnie dążyli do zmiany wyniku. Finalnie udało im się triumfować 2:1

Spore emocje w Londynie

Arsenal FC jako jedyna ekipa z Premier League miała po trzech kolejkach same triumfy. Kanonierzy byli faworytami także domowego starcia z Fulham.

W 16. minucie mogło być 1:0. Gabriel Jesus sprytnie zagrał do Granita Xhaki, ale ten fatalnie spudłował. Kilkanaście minut potem piłka po centrze Gabriela Martinelliego otarła się o poprzeczkę.

Przed przerwą dobrą okazję miał Bukayo Saka. Świetnie zachował się jednak bramkarz beniaminka, który szybko wyszedł z bramki i odpowiednio skrócił kąt. Saka trafił tylko w niego i cały czas mieliśmy 0:0. W 54. minucie groźnie z dystansu uderzał Martin Ödegaard, lecz na posterunku był Bernd Leno.

Chwilę później goście objęli prowadzenie. Fatalne zachowanie Gabriela wykorzystał Mitrović i w Londynie zapachniało niespodzianką. Kanonierzy szybko jednak wyrównali po strzale Ödegaarda.

Arsenal chciał wygrać to spotkanie i finalnie ta sztuka mu się udała. W końcówce w zamieszaniu po rzucie rożnym piłkę do siatki rywali skierował Gabriel, który tym samym zrehabilitował się za błąd przy pierwszej bramce. Kanonierzy grali w tym sezonie cztery razy w lidze i mają komplet punktów.

Zobacz także: Tabela Premier League

Komentarze

Na temat “Arsenal – Fulham: znakomita passa trwa dalej