Nicolo Zaniolo nie dokończył poniedziałkowego spotkania z Cremonese. Na skutek kontuzji opuścił on boisko jeszcze w pierwszej połowie spotkania. Gwiazda AS Romy potwierdziła, że będzie pauzować kilka tygodni, co praktycznie wyklucza jego letnią wyprowadzkę z Rzymu.
- Nicolo Zaniolo opuścił boisko w 45. minucie ligowego spotkania z Cremonese
- W swoich mediach społecznościowych poinformował, że do gry wróci minimum za trzy tygodnie
- Włoch był tego lata łączony z przeprowadzką do Juventusu oraz Tottenhamu. Kontuzja praktycznie wyklucza możliwość transferu
Kontuzja blokuje transfer
Kilka tygodni temu AS Roma dokonała imponującego ruchu. Kontrakt z klubem podpisał Paulo Dybala, który chwilę wcześniej zakończył swoją przygodę z Juventusem. Po przybyciu Argentyńczyka ofensywa zespołu zaczęła ciekawie się kształtować, choć kibice obawiali się, że jeszcze tego lata z Rzymu wyfrunie Nicolo Zaniolo.
Temat jego transferu przewijał się przez niemal całe okienko. Poważne zainteresowanie dziewięciokrotnym reprezentantem Włoch wykazywała “Stara Dama”, choć w grę wchodziła także przeprowadzka na Wyspy Brytyjskie. Zawodnik znajdował się na liście życzeń Tottenhamu, a wielkim zwolennikiem takiego ruchu był sam menedżer Antonio Conte. AS Roma oczywiście liczyła, że uda się zatrzymać Zaniolo na sezon 2022/2023, choć na niekorzyść działał kontrakt obowiązujący tylko do połowy 2024 roku.
Po poniedziałkowych wydarzeniach temat jego letnich przenosin stał się praktycznie wykluczony. Podatny na kontuzje Włoch po raz kolejny nie miał szczęścia, bowiem po starciu z graczem Cremonese całym swoim ciężarem upadł na lewe ramię.
Zaniolo zgłosił niezdolność do dalszej gry, a w zejściu z boiska pomóc musiał mu elektryczny wozik. Nie był on w stanie samodzielnie wstać i opuścić murawy.
Po badaniach zdiagnozowano zwichnięcie, zatem operacja nie będzie konieczna. Tak czy siak, zawodnika czeka teraz minimum trzytygodniowa przerwa. Oznacza to, że przy dobrych wiatrach na murawę wróci w połowie września.
Zobacz również: AC Milan naciska na nieoczywisty transfer
Komentarze