Sasa Kalajdzić był tego lata łączony z europejskimi potęgami. Bayern Monachium widział w nim następcę Lewandowskiego, zaś Manchester United szukał opcji do zwiększenia konkurencji w ofensywie. Ostatecznie Austriak może wylądować w Wolverhampton.
- Sasa Kalajdzić był tego lata łączony z przenosinami do Bayernu Monachium i Manchesteru United
- Aktualnie prowadzone są rozmowy w sprawie jego transferu do Wolverhampton
- Stuttgart oczekuje za austriackiego napastnika 25 milionów euro
Nici z transferu do europejskiego giganta
Nazwisko 25-letniego Austriaka niespodziewanie przewijało się tego lata w kontekście przenosin do jednej z europejskich potęg. Po transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony był on traktowany w Bayernie Monachium jako potencjalny następca, zaś Manchester United widział w nim opcję po odejściu Edinsona Cavaniego. Wymieniano go również w gronie kandydatów dla Borussii Dortmund.
Na przestrzeni kolejnych tygodni plotki ucichły, a Kalajdzić rozpoczął kolejny sezon w barwach Stuttgartu. W trzech ligowych występach zaliczył łącznie 3 asysty, a jego dobra dyspozycja znów została zauważona. Napastnik szykuje się na przenosiny do Premier League, choć nie wzmocni żadnego z angielskich gigantów.
Florian Plettenberg informuje, że poważne prace nad transferem prowadzi Wolverhampton. Zawodnik doszedł już do ustnego porozumienia z “Wilkami”, natomiast większą przeszkodę stanowią żądania Stuttgartu. Pierwsza oferta ze strony przedstawiciela Premier League była zbyt niska, bowiem Niemcy oczekują 25 milionów euro.
Przez niemal połowę minionego sezonu Kalajdzić leczył kontuzję pleców. W sumie rozegrał raptem 15 ligowych spotkań, w których strzelił 6 goli. Reprezentant Austrii nie imponuje skutecznością, lecz w swojej grze korzysta z fantastycznych warunków fizycznych. Mierzy on bowiem równe 2 metry wzrostu.
Zobacz również: Bernardo Silva zapewnia o wierności dla MC
Komentarze