FC Barcelona w meczu z Realem Sociedad nie skorzystała z usług Julesa Kounde. Francuz wciąż nie został zarejestrowany przez Katalończyków. Tymczasem dziennikarka Helena Codis Edo wyjaśniła, jakiej sumy potrzebują sternicy wicemistrzów La Liga, aby uprawnić piłkarza do gry.
- FC Barcelona wciąż ma kłopot z rejestracją Julesa Kounde
- Dziennikarka Helena Codis Edo podaje, że w przypadku transferu Memphisa Depaya działacze Katalończykow będę mieli 12 mln euro wolnych środków. Tymczasem do rejestracji Francuca według kryteriów La Liga potrzebna jest dwa razy większa suma
- Zawodnik nie ukrywa już wściekłość niecodzienną sytuacją
FC Barcelona potrzebuje co najmniej 24 mln euro
FC Barcelona w trakcie trwającego okna transferowego imponowała aktywnością na rynku. Szeregi Katalończyków wzmocnili między innymi: Franck Kessie, Raphinha, czy Robert Lewandowski. Ponadto do ekipy z Camp Nou dołączył Jules Kounde, ale Francuz wciąż nie został uprawniony do gry.
Dziennikarza Helena Codis Edo wyjaśniła z kolei, że nawet odejście Memphisa Depaya nie zapewni Barcelonie zarejestrowanie Kounde. Transfer z udziałem Holendra uwolniłby Katalończykom mniej więcej 12 milionów euro. Tymczasem La Liga oczekuje dwa razy większych wolnych środków.
W związku z powyższym Barca cały czas prowadzi rozmowy związane z ewentualnymi transferami z udziałem napastnika Pierre’a-Emericka Aubameyanga oraz obrońców Sergino Desta i Samuela Umtitiego, ale negocjacje utkwiły w martwym punkcie.
Jules Kounde przegapił już drugie spotkanie ligowe w trakcie kampanii 2022/2023 z powodu problemów z rejestracją. 23-latek podpisał z Barcą umowę do 2027 roku.
Czytaj więcej: Fenomenalny start Lewandowskiego! Urodzinowy gol w La Lidze! [WIDEO]
Komentarze