Piast Gliwice jako jedyny zespół miał przed meczem z Cracovią komplet porażek. Drużyna Waldemara Fornalika wygrała jednak w Krakowie 1:0.
- Jorge Felix skradł w sobotę show w Krakowie
- Hiszpan, który wrócił tego lata do Gliwic, strzelił gola na wagę zwycięstwa
- Piast pokonał 1:0 Cracovię na jej terenie
W oczekiwaniu na gole
W sobotnie deszczowe popołudnie Kraków gościł drużyny, które po pierwszych kolejkach nowego sezonu Ekstraklasy, były w zupełnie odmiennych nastrojach. Cracovia z dziewięcioma oczkami na koncie, znajdowała się na trzecim stopniu podium. Pucharowe aspiracje miał Piast, który starał się jednak przede wszystkim wygrzebać z dna tabeli po komplecie trzech porażek.
Pierwsze 45 minut meczu w Krakowie to nieznacznie częściej otrzymująca się przy piłce Cracovia, która od początku spotkania starała się przejąć inicjatywę i rozgrywać atak pozycyjny. Z kolei na rozwój boiskowych wydarzeń czekał Piast. Po stronie gliwiczan obserwowaliśmy kilka kontrataków. Obu drużynom nie można było odmówić chęci strzelenia gola. Gospodarzom i gościom brakowało jednak precyzji, chociaż Karol Niemczycki i Frantisek Plach musieli przed przerwą dwukrotnie interweniować. Polski i czeski golkiper stanęli na wysokości zadania, czego nie ułatwiała im nasiąknięta wodą murawa.
Piękna akcja zakończona golem
Przez pierwsze kilkanaście minut drugiej odsłony meczu, oglądaliśmy niestety więcej walki i w konsekwencji arbiter upominał piłkarzy. Jedną żółtą kartę otrzymał zawodnik Cracovii, a dwie gracze Piasta. Gliwiczanie w 70. minucie wyprzedzili krakowian w tej przyjemniejszej statystyce, czyli liczbie strzelonych goli. Damian Kądzior wykonał akcję, na którą od początku sezonu czekał Waldemar Fornalik. Piłkarz przyjezdnych ruszył lewą stronę boiska, przełożył sobie piłkę na prawą nogę i dośrodkował perfekcyjnie w pole karne, gdzie czekał już wprowadzony z ławki kilka minut wcześniej Jorge Felix. Hiszpan wyprzedził swoim ruchem do futbolówki obrońców Cracovii i przymierzył świetnie głową, dzięki czemu jego strzał okazał się nie do obronienia dla bramkarza. Finalnie nie zobaczyliśmy już żadnego trafienia i Piast wygrał 1:0, dzięki czemu opuścił strefę spadkową.
Komentarze