Issa Diop opuści tego lata West Ham United. Klub chciał zatrzymać Francuza przez kontuzje w klubie, ale obrońca wymusił transfer wewnątrz ligi.
- West Ham został zmuszony, aby ruszyć na rynek transferowy w poszukiwaniu środkowego obrońcy
- W klubie jest dużo kontuzji, a ponadto zmianę pracodawcy wymusił Issa Diop
- Francuz odmawiał gry w drużynie
West Ham rusza na rynek
W pierwszym meczu nowego sezonu Premier League, West Ham podejmował u siebie Manchester City. Londyńczycy nie będą wspominali tego spotkania dobrze, ponieważ przegrali 0:2, a ponadto przedwcześnie z boiska zszedł kontuzjowany Łukasz Fabiański. Młoty z problemami zdrowotnymi zmagały się już przed spotkaniem. Przez urazy niedostępnych było aż trzech środkowy obrońców.
Czwarty ze stoperów, czyli Issa Diop odmówił gry w konfrontacji z Manchesterem City. Francuz postąpił tak już drugi raz (poprzednio z Lens w sparingu). Powodem jest jego chęć zmiany pracodawcy. Piłkarza chce pozyskać Fulham. West Ham początkowo nie zgadzał się na transakcję z powodu kontuzji w zespole. David Moyes i klub mają już jednak dość zachowania Diopa i postanowili zgodzić się na transakcję
Sprzedaż Diopa jest na dobrej drodze. West Ham za 25 latka dostanie 15 milionów euro, czyli mniej, niż zapłacić Toulouse w 2018 roku (25 milionów euro). Francuz dla londyńczyków 119 meczów. Strzelił osiem goli i zaliczył trzy asysty. W Fulham ma być ważnym graczem, który postara się pomóc drużynie Marco Silvy pozostać w Premier League na sezon 2022/2023. Z kolei West Ham rusza na rynek transferowy w celu znalezienia następcy Diopa.
Czytaj także: Mistrz wykorzystał problemy rywala. Haaland skradł show
Komentarze