W ostatnich tygodniach FC Barcelona zintensyfikowała swoje działania mające na celu sprowadzenie Marcosa Alonso. Hiszpan nie został powołany na ostatni mecz Chelsea z powodu rychłego transferu, a na jego temat wypowiedział się również Joan Laporta. Najnowsze szczegóły dotyczące sytuacji defensora przekazał Fabrizio Romano.
- Marcos Alonso znajduje się od dawna w orbicie zainteresowań Barcy
- Hiszpan chciałby dołączyć do Dumy Katalonii, a Chelsea i FC Barcelona są bliskie osiągnięcia porozumienia w tej kwestii
- Koszty całej operacji mają być niższe niż 10 milionów euro
Alonso o krok od transferu do Barcy
Jednym z priorytetów FC Barcelony na letnie okienko transferowe było pozyskanie lewego obrońcy, który mógłby rywalizować o miejsce w składzie z Jordim Albą. W ubiegłym sezonie o miano to walczył Alejandro Balde, ale młody wychowanek Barcy nie sprostał wymaganiom, w czym nie pomogły mu również liczne kontuzje.
Marzeniem wicemistrzów Hiszpanii było sprowadzenie z Chelsea zarówno Cesara Azpilicuety, jak i Marcosa Alonso, jednak wiele wskazuje na to, że tylko jeden z nich latem trafi na Camp Nou. Lewy obrońca nie otrzymał powołania na mecz z Evertonem, a sam Thomas Tuchel zdradził, ze było to spowodowane jego rychłym odejściem. Na temat transferu Hiszpana przy okazji meczu o puchar Gampera wypowiedział się także Joan Laporta. Prezes Dumy Katalonii przyznał otwarcie, że klub finalizuje transfer 31-latka,
Fabrizio Romano przekazał w poniedziałek, że oba kluby są już bardzo bliskie porozumienia. Negocjacje wkroczyły już na zaawansowany etap, a Alosno jest zdeterminowany, żeby dołączyć do Blaugrany. Zdaniem dziennikarza koszty operacji mają wynieść mniej niż 10 euro.
W ubiegłym sezonie Marcos Alonso wystąpił w 46 meczach w barwach The Blues. Zanotował w nich pięć bramek i sześć asyst.
Przeczytaj: Man Utd wciąż z nadziejami na pozyskanie pomocnika Barcelony
Komentarze