Śląsk Wrocław na zakończenie piłkarskiej soboty zremisował z Widzewem Łódź (0:0) w meczu czwartej kolejki PKO Ekstraklasy. Tym samym Wojskowi są już od dwóch spotkań ligowych bez wygranej. Po meczu ciekawą opinią na temat potyczki podzielił się szkoleniowiec wrocławian.
- Śląsk Wrocław nie gra jeszcze na miarę oczekiwań swoich kibiców
- Pod wodzą Iana Djuredjvicia cały czas trwa budowa drużyny
- Po starciu z Widzewem Łódź trener dwukrotnego mistrza Polski podzielił się opinią na jego temat
Śląsk podzielił się punktami z Widzewem
Śląsk Wrocław po rozegraniu czterech meczów ligowych w sezonie 2022/2023 legitymuje się bilansem zaledwie pięciu oczek na koncie. Remisem zakończyła się batalia Wojskowych z Widzem Łódź. Było to pierwsze ligowe starcie między oboma zespołami od 2014 roku.
– Dla nas ten mecz zaczął się już tak naprawdę dwa dni wcześniej. To było bardzo ważne spotkanie dla kibiców i trudno było się odciąć od tego wszystkiego. Staraliśmy się jednak być w pełni skoncentrowani i spróbować wygrać za wszelką cenę – powiedział Ivan Djurdjević cytowany przez SlaskWroclaw.pl.
Zobacz także:
– Ten mecz był prawdziwą wymianą ciosów. Szukaliśmy odpowiedniego momentu, w drugiej połowie wyszliśmy nieco wyżej i staraliśmy się być bardziej ryzykowni, by wygrać te. Koniec końców – obie drużyny miały niezłe okazje, ale remis jest uczciwym wynikiem – uzupełnił opiekun WKS-u.
Śląsk kolejne spotkanie rozegra już 14 sierpnia. Na drodze wrocławian stanie Lech Poznań, z którym Śląsk nie wygrał już od sześciu meczów. Po raz ostatni wrocławska ekipa wygrała z Kolejorzem w 2019 roku.
Czytaj więcej: Widzew nie wykorzystał szansy. Szromnik bohaterem meczu we Wrocławiu
Komentarze