Paul Pogba zdecydował się na zachowawczy sposób leczenia łąkotki bocznej. Dzięki temu w dalszym ciągu może myśleć o udziale na MŚ 2022.
- Wybrana przez Paula Pogbę metoda leczenia będzie trwała ok. pięciu tygodni
- Początkowo francuski pomocnik będzie pracował na siłowni i na basenie
- Dopiero później wznowi indywidualne zajęcia na boisku, ale nie ma żadnej gwarancji, że wykuruje się do MŚ 2022
Pogba zastosuje terapię zachowawczą
Paul Pogba uszkodził łękotkę boczną podczas letnich przygotowań Juventus FC w Los Angeles. Francuski pomocnik zmuszony był zatem wrócić do Europy i w Lyonie przejść specjalne konsultacje, które miały określić dalszy sposób leczenia kontuzji.
Lekarze wskazywali na trzy metody leczenia urazu Pogby. Pierwsza to terapia zachowawcza, trwająca ok. 5 tygodni. Druga to operacyjne usunięcie łękotki i związana z tym ok. dwumiesięczna przerwa. Była to jednak opcja bardzo ryzykowna, bo brak łękotki mógłby mieć negatywny wpływ na dalszą karierę pomocnika reprezentacji Francji. Trzecia to z kolei zszycie łękotki, które gwarantowałoby w przyszłości spokój Pogbie, ale wiązałaby się z tym ok. pięciomiesięczna pauza. Oznaczałoby to również, że 29-latek nie zdążyłby się wykurować na listopadowe MŚ w Katarze.
Stąd też, jak informuje Sky Sports Italia, 91-krotny reprezentant Francji, aby zachować nadzieje na występ na mundialu, zdecydował się na terapię zachowawczą. Przez trzy tygodnie będzie trenował na siłowni oraz na basenie, zaś indywidualne treningi odbywał będzie przez kolejne dwa tygodnie. Lekarze podkreślają jednak, że nie ma absolutnie żadnych gwarancji, że pomocnikowi Starej Damy uda się wrócić do zdrowia przed MŚ 2022.
Przeczytaj również: Pogba wciąż zwleka z podjęciem decyzji o leczeniu kontuzji
Komentarze