El. Euro 2012: Włosi spokojnie ogrywają Wyspy Owcze

FC Nantes
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: FC Nantes

Doskonała pierwsza część gry i zabójcza końcówka spotkania w wykonaniu reprezentacji Włoch wystarczyły, by dziś cieszyć się z drugiego zwycięstwa w eliminacjach do Euro 2012. Tym razem kadrowicze Cesare Prandellego pokonali Wyspy Owcze 5:0.

Czytaj dalej…

Włosi do spotkania z Wyspami Owczymi przystąpili z sześcioma zmianami w wyjściowej jedenastce w porównaniu z piątkową konfrontacją z Estonią. Roszady nie przeszkodziły miejscowym, by od pierwszych minut gry osiągnąć ogromną przewagę nad rywalem.

Pierwszy gol pojedynku padł już w 11. minucie, gdy po raz trzeci z rzędu w tych eliminacjach sukcesem zakończył się rzut rożny wykonywany przez Pirlo. Podobnie jak w Tallinie, tak i dziś we Florencji pomocnik Milanu dośrodkował idealnie w pole karne, gdzie tym razem najlepiej zachował się Gilardino, mogący chwilę później świętować przed swoją publicznością pierwszą bramkę zdobytą w drużynie narodowej od 11 miesięcy.

W 22. minucie mieliśmy już dwubramkowe prowadzenie Italii. Tym razem do siatki trafił De Rossi, obsłużony doskonałym podaniem przez Antonellego. Temu z kolei piłkę podał rozgrywający dziś świetne zawody Antonio Cassano.

W tym momencie gospodarze mogli prowadzić już nawet pięcioma bramkami, gdyby pod bramką rywala zachowali nieco więcej zimnej krwi lub gdyby częściej dopisywało im szczęście.

Pierwszą połowę i tak kończyli jednak zadowoleni z wyniku, który w 27. minucie podwyższył fenomenalnym uderzeniem wspomniany wcześniej Cassano. Napastnik Sampdorii po tym trafieniu otrzymał od kibiców zgromadzonych na Artemio Franchi owację na stojąco. Więcej okazji do radości w tej części gry jednak nie było i zakończyła się ona pewnym prowadzeniem Włochów 3:0.

Po zmianie stron tempo spotkania wyraźnie osłabło, a pierwsze zagrożenie pod bramką Viviano zaczęli w końcu stwarzać goście, choć efektu bramkowego trudno było oczekiwać po ich nielicznych próbach.

Miejscowi tymczasem wydawali się wyraźnie zadowoleni z przewagi uzyskanej w pierwszej połowie i podtrzymania serii spotkań bez porażki na Artemio Franchi, gdzie dotychczas wygrali już 17 spotkań i sześć zremisowali.

Mniejsza ochota do zdobywania kolejnych bramek nie oznaczała jednak, że nie oglądaliśmy ich już wcale. W 81. minucie gry wynik pojedynku podwyższył jeszcze wprowadzony po zmianie stron Fabio Quagliarella.

Już w 90. minucie tymczasem swój kolejny dobry występ w drużynie narodowej przypieczętował Andrea Pirlo, który mierzonym strzałem z rzutu wolnego nie dał żadnych szans bramkarzowi rywali, ustalając tym samym wynik pojedynku na 5:0.

Włochy – Wyspy Owcze 5:0 (3:0)
1:0 Gilardino 12’
2:0 De Rossi 22’
3:0 Cassano 27’
4:0 Quagliarella 81′
5:0 Pirlo 90′

żółte kartki:
Włochy – brak
Wyspy Owcze – Davidsen 7’

Włochy: Viviano – De Silvestri, Bonucci, Chiellini, Antonelli, Montolivo, Pirlo, De Rossi (Palombo 75’), G. Rossi (Quagliarella 58’), Gilardino (Pazzini 59’), Cassano

Wyspy Owcze: Nielsen – Lokin (Holst 73’), Rubeksen, Gregersen, Egil a Bo, Davidsen, Benjaminsen, Petersen, Mouritsen (Naes 73’), Samuelsen, Edmundsson (Udssen 88′)

Komentarze