Manchester City zakończył sagę dotyczącą przyszłości Erlinga Haalanda i zakontraktował go na początku lipca. Norweski napastnik ma poprowadzić nowy zespół do upragnionego triumfu w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Jamie Carragher uważa, że jego obecność w składzie mistrza Anglii nie wpłynie na wyniki w Premier League.
- Manchester City wygrał rywalizację o Erlinga Haalanda z FC Barceloną, Realem Madryt, Paris Saint-Germain i innymi zespołami z Premier League
- Kosztowny transfer reprezentanta Norwegii ma przyczynić się do wymarzonego triumfu w Lidze Mistrzów. Na przestrzeni ostatnich lat mistrzom Anglii brakowało niewiele, lecz nigdy nie cieszyli się z końcowej wygranej
- Jamie Carragher uważa, że obecność Haalanda w składzie Manchesteru City nie wpłynie w żaden sposób na wyniki w Premier League
Haaland nie zmieni sytuacji w lidze
Saga z udziałem Erlinga Haalanda ciągnęła się od dobrych kilku miesięcy. Bramkostrzelny napastnik nie chciał dłużej grać w Borussii Dortmund, a o jego podpis walczyły wszystkie czołowe kluby w Europie. Ostatecznie to Manchester City nakłonił Norwega do transferu, oferując mu najkorzystniejsze zarobki.
22-latek imponuje wyśmienitą skutecznością, co czyni jego nazwisko jednym z najciekawszych w całym piłkarskim środowisku. Pomimo niewielkiego doświadczenia na najwyższym poziomie, już teraz wymienia się go w gronie najlepszych piłkarzy świata. Współpraca z Pepem Guardiolą może przynieść mu wyłącznie korzyści.
Choć transfer Haalanda znacząco wzmocni ofensywę Manchesteru City, Jamie Carragher twierdzi, że jego obecność nie wpłynie na osiągane w Premier League wyniki. Nawet bez reprezentanta Norwegii “Obywatele” byliby największymi faworytami do zdobycia kolejnego tytułu.
Manchester City jest faworytem Premier League. Nie sądzę, żeby Haaland zmienił sytuację w lidze. Przecież City zdobywają 95-100 punktów w sezonie. W Liverpoolu było zupełnie inaczej. Transfery van Dijka i Alissona sprawiły, że klub zamiast 75 punktów, zaczął zdobywać 90. Manchester City już jest na tym poziomie.
Haaland będzie wisienką na torcie w Lidze Mistrzów. Jeśli Manchester City zagra na wyjeździe z Realem, to nie przegra. To jest różnica, którą zrobi. W Premier League jej nie będzie, bo City i tak jest w niej silne – mówi Carragher.
Zobacz również: Leicester City szuka następcy Schmeichela. Są dwaj kandydaci
Komentarze