Dani Alves nie myśli o zakończeniu kariery. Wiele wskazuje na to, że już niedługo były piłkarz FC Barcelony zakotwiczy w Meksyku i zwiąże się z tamtejszym Pumas UNAM.
- Od lipca Dani Alves pozostaje na bezrobociu
- Pomimo 39 lat na karku, Brazylijczyk nie myśli o odwieszeniu butów na kołku
- Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce podpisze kontrakt z meksykańskim Pumas UNAM
Alves może zmierzyć się z “Dumą Katalonii”
Współpraca Daniego Alvesa i FC Barcelony zakończyła się wraz z wygaśnięciem jego kontraktu. Obie strony nie były chętne do związania się na kolejny rok, zatem od lipca Brazylijczyk pozostawał na bezrobociu.
Pomimo zaawansowanego wieku i sporego bagażu doświadczeń, utytułowany defensor nie myśli jeszcze o odwieszeniu butów na kołku. Wręcz przeciwnie – wiele wskazuje na to, że już wkrótce podejmie się zupełnie nowego wyzwania.
Hiszpańskie media informują o potencjalnej przeprowadzce Alvesa do Meksyku, gdzie podpisze kontrakt z UNAM Pumas. Faktycznie coś jest na rzeczy, bowiem sam zainteresowany kilkukrotnie sugerował, że już niedługo zakotwiczy w nowym klubie.
W czwartek na profilach w mediach społecznościowych piłkarza pojawiło się nawiązanie do Fridy Kahlo, czyli meksykańskiej artystki, która żyła w XX wieku. Tym działaniem Alves rozbudził dyskusje dotyczącą jego kolejnego pracodawcy.
Jeżeli Alves faktycznie dołączy do Pumas UNAM, już wkrótce będzie miał okazję zmierzyć się z FC Barceloną. W ramach przygotowań do sezonu oba kluby rozegrają ze sobą mecz, który odbędzie się 7 sierpnia.
Zobacz również: Laporta pełen optymizmu. “FC Barcelona wraca na szczyt”
Komentarze