Arturo Vidal w ubiegłym tygodniu podpisał 1,5-roczny kontrakt z Flamengo Rio de Janeiro. Chilijczyk do Brazylii przybył z jasnym celem – chce wraz z Fla triumfować w Copa Libertadores.
- W czasie ponad dekady spędzonej w Europie, Arturo Vidalowi nie dane było wygrać Ligi Mistrzów
- Chilijski pomocnik liczy zatem, że uda mi się triumfować z Flamengo Rio de Janeiro w Copa Libertadores
- – Po to tu jestem, to mój cel – przyznaje 133-krtony reprezentant Chile
Vidal wraca do Ameryki Południowej
Po 15 latach i występach w Bayerze Leverkusen, Juventus FC, Bayernie Monachium, FC Barcelona i Interze Mediolan, Arturo Vidal opuszcza Europę i wraca do Ameryki Południowej. Na Starym Kontynencie zdobył wszystkie możliwe trofea krajowe i do pełni szczęścia zabrakło mu tylko triumfu w Lidze Mistrzów. Ze Starą Damą doszedł do prawda do finału tych rozgrywek w sezonie 2014/2015, ale na Stadionie Olimpijskim w Berlinie lepsza okazała się Blaugrana (1:3). W Ameryce Południowej 35-letni pomocnik chce sobie powetować te niepowodzenia i wygrać Copa Libertadores z Flamengo Rio de Janeiro.
Vidal podpisał z Fla 1,5-roczny kontrakt, a jego nowy zespół właśnie awansował do 1/8 finału Pucharu Wyzwolicieli, w 1/16 finału eliminując kolumbijskie Deportes Tolima. – Od dawna chciałem grać we Flamengo – przyznał Vidal. – Są najlepszą drużyną w Ameryce Południowej i abym dalej wygrywać w mojej karierze, musiałem do niej dołączyć.
– Trenowałem tutaj przez trzy dni, spotykając się z drużyną, grałem przeciwko kilku z nich. To silna, zwycięska drużyna, która pokazała tyle samo w ostatnim meczu. Nie mógłbym prosić o lepsze wrażenie – dodał 133-krotny reprezentant Chile.
– Zwycięstwo w Copa Libertadores to moje marzenie. Po to tu jestem – podkreślił. Rywalem Flamengo w 1/8 finału CL będzie teraz Corinthians. Pierwszy mecz odbędzie się 2 sierpnia na Arena Corinthians.
Przeczytaj również: Głośny transfer Flamengo. Arturo Vidal ogłoszony
Komentarze