Koniec pięknej historii. Polski supertalent opuszcza Barcelonę

Camp Nou
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Camp Nou

Barcelona w swoich szerach przez lata miała u siebie polski supertalent. Nastoletni Michał Żuk przekazał, że nie będzie kontynuował kariery w Hiszpanii.

  • Polscy kibice liczyli, że Michał Żuk będzie grał w pierwszej drużynie Barcelony
  • Nastolatek od lat grał w akademii giganta La Ligi
  • Polak przekazał jednak, że marzenia o występach na Camp Nou musi odłożyć w czasie

Rodzina ponad futbol

Są duże szanse na to, że Robert Lewandowski będzie pierwszym Polakiem w historii Barcelony. Los kapitana naszej kadry za kilka lat miał nadzieję podzielić Michał Żuk, czyli polski supertalent grający z powodzeniem w akademii katalońskiego klubu. Plan ten musi zostać odłożony w czasie. Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że rodzina piłkarza zastanawia się nad powrotem do Polski. Tak też rzeczywiście się stanie. Szczegóły przekazał sam Michał Żuk.

Chcę poinformować że z powodu zaistniałej sytuacji życiowej, moja rodzina postanowiła na razie wrócić do Polski. Dlatego zdecydowałem się na razie opuścić Barcelonę, aby być z rodziną tam gdzie oni. Klub chciał, abym został i kontynuował tutaj, lecz dziś w takim wieku jakim jestem, jest to trudne i niemożliwe dla mnie i mojej rodziny. Myślę, że jak będę starszy i będą ku temu możliwości to tak – przekazał w mediach społecznościowych 13-latek.

Futbol to moja pasja, dziś mam tylko 13 lat i chcę mieszkać z rodziną. Na to, abym był sam i mieszkał jest jeszcze czas. Nigdy nie myślałem, że taki moment może nastąpić, ale życie jest jakie jest i trzeba zaakceptować to co nas spotyka w życiu. Jest mi, mojemu bratu, mojej rodzinie ciężko z tym, ale na razie musimy zaakceptować sytuację – dodał Michał Żuk.

Nie żegnam się z nikim, bo chcę grać w futbol i wierzę, że Bóg, życie, da mi szansę, abym mógł realizować tu, czy tam swoje marzenia i kiedyś wrócić do Hiszpanii, kraju, który dał mi pasję ukształtował i nauczył futbolu. Dziękuję wszystkim i do szybkiego zobaczenia – uzupełnił nastolatek.

Czytaj także: Robert Lewandowski wysyła sygnał do Michniewicza. “Nie było komu zagrać do przodu”

Komentarze