Na przedmeczowej konferencji prasowej Czesław Michniewicz potwierdził, że jeśli nic niespodziewanego się nie wydarzy, przeciwko Belgii wybiegnie jedenastka: Bartłomiej Drągowski – Robert Gumny, Kamil Glik, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz – Jakub Kamiński, Grzegorz Krychowiak, Szymon Żurkowski, Sebastian Szymański – Piotr Zieliński – Robert Lewandowski.
Belgia – Polska. Jak zagramy?
– Na dzisiaj tak wygląda jedenastka, ale tylko na dzisiaj, bo do jutra wszystko jeszcze może się zmienić. Czasami coś się przyśni w nocy, czasami coś błyśnie i może dojść jeszcze do jakiejś korekty – zaznaczył Czesław Michniewicz.
Selekcjoner przy okazji też nie pozostawił złudzeń, że głównym sposobem reprezentacji na zdobycie bramki, będzie kontratak. – Przy Łazienkowskiej pracowaliśmy nad sposobem rozgrywania piłki – stwierdził, dodając, że to nie wyklucza dobrej gry. – Nie zamierzamy czarować. Chcielibyśmy oczarować dobrą grą. Rywale mają wielki wybór. Zgadzam się z Louisem van Gaalem, który niedawno stwierdził, że z wszystkich drużyn, które pojadą na mistrzostwa świata, Belgowie mają najlepsze indywidualności. Ale to nie oznacza, że mają najlepszy zespół.
– Przede wszystkim każdym meczem na tym poziomie musimy sami sobie dawać odpowiedź, czy stać nas grać tak jak oni, zbliżać się do tego poziomu krok po kroku. To jest nasz cel. Takie mecze dają dużo odpowiedzi. Zobaczymy, gdzie nas będzie bolało po meczu – mówił dalej Michniewicz.
Selekcjoner wypowiedział się także na temat aktywności jego piłkarzy na rynku transferowym. Czy ona nie przeszkadza w przygotowaniach do meczu? – Dużo rzeczy dzieje się wokół reprezentantów. Od dłuższego czasu omawiana jest przyszłość Roberta Lewandowskiego i Grzegorza Krychowiaka. Dużo mówi się też o kwestii zmian barw klubowych i ligi przez Jacka Góralskiego. Słyszy się o Bundeslidze. Rozmawiałem z nim o tym, coś w tym jest. Sprawa powinna wyjaśnić się w ciągu najbliższych dni. Nikt nie zgłaszał mi, że potrzebuje czasu wolnego na spotkania negocjacyjne czy badania medyczne, bo często takie rzeczy zdarzają się podczas zgrupowań o tej porze roku.
Komentarze